Jak białoruska telewizja pokazuje Polskę?
Marek Bućko to były zastępca polskiego ambasadora na Białorusi. Parę miesięcy temu białoruska telewizja pokazała film, na którym Marek Bućko stoi w gronie białoruskich działaczy opozycyjnych. Po tym wydarzeniu tamtejsze władze postanowiły wydalić go z kraju, bez podania konkretnej przyczyny.
W ubiegły wtorek dyplomata ponownie padł ofiarą białoruskiej propagandy. Marek Bućko, jako jeden z trzech Polaków, został wymieniony w filmie "Agent 590", wyemitowanym w białoruskiej telewizji. Film opowiada o polskich "szpiegach", działających na terenie Białorusi.
Na początku stycznia białoruska telewizja ONT pokazała reportaż o zjawisku bezdomności w Polsce. Zdjęcia pokazane w materiale sugerują, że polska policja bije bezdomnych.
Reportaż pokazaliśmy Rafałowi Sadowskiemu z Ośrodka Studiów Wschodnich. Twierdzi on, że białoruskie media stosują manipulację nagminnie. Polska nie jest jedynym obiektem takich ataków.
Chcieliśmy poprosić o komentarz do ostatnich wydarzeń Ambasadora Białorusi w Polsce, Pawła Łatuszkę. Niestety pan ambasador nie znalazł dla nas czasu.
W działaniu przeciwko Polsce nie ustają żadne białoruskie służby. Zaledwie kilka dni temu nie wypuszczono z Białorusi Andżeliki Borys, nie uznawanej przez władze w Mińsku prezes Związku Polaków na Białorusi.
Media mają na Białorusi ogromną siłę. Niestety, większość jest ściśle kontrolowana przez reżim. Te, które próbowały być niezależne, już nie istnieją. Prezydent Łukaszenka manipuluje informacjami tak, aby utrzymać swoją władzę.
Reporter: Karolina Miklewska