Kolejna ofiara komornika
Pan Arkadiusz w lipcu zeszłego roku kupił w komisie samochód. Po kilku dniach postanowił go zarejestrować w wydziale komunikacji w Brodnicy. Okazało się to jednak niemożliwe. Dlaczego? Bo samochód przejął komornik. Na spłatę długów poprzedniego właściciela.
Tak zaczęły się problemy pana Arkadiusza, jego kilkumiesięczne wycieczki po urzędach i próby wyjaśniania sprawy. Wydział komunikacji zarejestrować samochodu nie może, bo auto jest zablokowane przez komornika.
Komis do winy się nie poczuwa. Według nich, samochód w czasie zakupu nie miał żadnych obciążeń.
Faktura zakupu samochodu ma datę 11 lipca 2005 roku. Wtedy pan Arkadiusz wpłacił gotówkę, prawie 4 tysiące złotych i wyjechał z komisu samochodem.
Komornik zajął auto 20 lipca 2005 roku. W protokole zajęcia napisał: godzinę rozpoczęcia i zakończenia zajęcia samochodu, miejsce gdzie to auto zostało zajęte i informację o tym, że samochód został zaplombowany. Najciekawsze jest jednak to, że komornik twierdzi, iż samochód oddał poprzedniemu właścicielowi.
Jak się okazało, komornik samochodu nie widział na oczy. Nie mógł , bo cały czas jeździł nim pan Arkadiusz.
Nasz bohater chce od sądu cofnięcia decyzji komornika. I choć postępowanie komornika budzi zastrzeżenia w Krajowej Radzie Komorniczej, to rada cofnąć decyzji komornika nie może.
Pan Arkadiusz czeka teraz na rozstrzygnięcie sprawy. Samochód kupił, zapłacił za niego, ale właścicielem nie jest. Kiedy będzie - nie wiadomo.
Reporter: Aneta Krajewska akrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)