Rodzice walczą o sprawiedliwość
Państwo Kochańscy z Czeladzi mają nieuleczalnie chorego syna - Patryka. Rodzice oskarżają lekarzy oddziału położniczego czeladzkiego szpitala o błąd lekarski.
Zbyt późna decyzja o cesarskim cięciu, spowodowała, że ponad 4 lata temu pani Gabriela urodziła dziecko - nieuleczalnie chore.
Ponad 4 letni Patryk nie widzi. Ma padaczkę. Nie chodzi.
Patryk wymaga całodobowej opieki. Jego rodzice przeżywają gehennę i to nie tylko z powodu stanu zdrowia syna. Walczą z polskim system sprawiedliwości. Oskarżyli lekarzy o błąd lekarski. I od czterech lat walczą z lekarzami i z prokuraturą.
W pierwszym postępowaniu prokuratura sprawę umorzyła.
Po protestach matki prokuratura okręgowa kazała postępowanie wznowić. Biegli z Wrocławia postawili sprawę jasno - lekarze za późno zdecydowali o cesarskim cięciu.
Na podstawie takiej opinii prokurator oskarżył lekarzy. Grozi im do trzech lat więzienia.
Gehenna rodziców Patryka trwała jednak nadal. Najpierw sąd w Będzinie odmawia prowadzenia sprawy, ze względu na powiązania rodzinne dyrektora szpitala i wiceprezesa sądu. Sprawa trafia do tego sądu w Jaworznie. Tu także są problemy i zwlekanie z wydaniem opinii biegłych.
Interweniujemy u kierownika Zakładu Medycyny Sądowej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego i w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wszyscy tłumaczą się tak samo, brakiem biegłych. Ojciec Patryka zapowiada, że gdy zakończy się rozprawa karna, zacznie się cywilna o bardzo wysokie odszkodowanie.
Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski, abogoryja@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)