Śmierć kibica
Brutalne zabójstwo kibica. Karol Piróg zginął od ciosów ostrym narzędziem zadanych przez pseudokibica z Krakowa. Do tragedii doszło w Kielcach po meczu miejscowej Korony z Legią Warszawa. Policja zatrzymała kilku podejrzanych, jednak ten, który zabił, nadal się ukrywa.
21 września po zwycięskim meczu Kolportera Korony Kielce z warszawską Legią doszło do tragedii. 22-letni Karol Piróg został śmiertelnie dźgnięty przez pseudokibica piłkarskiej drużyny Wisły Kraków. Prawdopodobnie ten sam mężczyzna zaatakował innego kieleckiego kibica. Mężczyzna przeżył atak, ale jest ranny i przebywa w szpitalu.
- Kieleccy kibice uzyskali informacje, że po terenie osiedla Bocianek jeżdżą kibice z krakowskiego klubu. Nasi kibice chcieli ich przepędzić i doszło do tragedii. Do znajdującego się w pobliżu samochodu Karola podbiegł mężczyzna i zadał mu kilka ciosów. 22-latek zmarł w drodze do szpitala - opowiada Karolina Stachura z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Karol prawdopodobnie chciał uniknąć bójki i uciekł do samochodu. Sprawcy udało się jednak zadać kilka ciosów ostrym narzędziem przez otwarte okno. Karol nie przeżył. Policja zatrzymała kilku podejrzanych. Jednak ten, który zadał śmiertelne ciosy, ukrywa się i jest nadal na wolności.
Karol od lat był miłośnikiem piłki nożnej. Był znany wśród kieleckich kibiców. Organizował spotkania, wyjazdy i oprawy meczów. Niestety, chłopak nigdy już nie zasiądzie na trybunach, żeby kibicować swojej ukochanej drużynie. Kibice, przyjaciele i rodzina Karola nie są w stanie rozmawiać o tragedii.
- Kibice byli związani z Karolem. Z początku był to dla nich szok, potem ogromny smutek i złość, ale mam nadzieję, że w imię uszanowania pamięci Karola zostanie wyhamowana chęć odwetu. Odwet, w tym przypadku niczemu nie służy - mówi Maciej Topolski z Klubu Kolporter Korona Kielce.
Kibice Kolportera Korony Kielce przysłali do naszej redakcji maila. Oto jego treść:
"Stanowisko Kibiców Korony Kielce jest takie, że w tej chwili chcemy skupić się i w spokoju pożegnać Naszego Przyjaciela, Kolegę, Kibica Korony Kielce, który zginął tragicznie z rąk nie kibiców, a morderców. Kibice Korony Kielce odcinają się od wszelkiego rodzaju takich zachowań. W tej chwili wszyscy w Kielcach pogrążeni są w smutku i nie będą udzielali wywiadów."
Kilkaset osób z całej Polski żegnało wczoraj Karola. Na pogrzebie zjawili się kibice różnych drużyn piłkarskich. Tłum młodych ludzi przyjechał oddać hołd zamordowanemu kibicowi.
Wszyscy mają nadzieję, że sprawca tej bestialskiej zbrodni zostanie jak najszybciej zatrzymany. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht
(Telewizja Polsat)
- Kieleccy kibice uzyskali informacje, że po terenie osiedla Bocianek jeżdżą kibice z krakowskiego klubu. Nasi kibice chcieli ich przepędzić i doszło do tragedii. Do znajdującego się w pobliżu samochodu Karola podbiegł mężczyzna i zadał mu kilka ciosów. 22-latek zmarł w drodze do szpitala - opowiada Karolina Stachura z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Karol prawdopodobnie chciał uniknąć bójki i uciekł do samochodu. Sprawcy udało się jednak zadać kilka ciosów ostrym narzędziem przez otwarte okno. Karol nie przeżył. Policja zatrzymała kilku podejrzanych. Jednak ten, który zadał śmiertelne ciosy, ukrywa się i jest nadal na wolności.
Karol od lat był miłośnikiem piłki nożnej. Był znany wśród kieleckich kibiców. Organizował spotkania, wyjazdy i oprawy meczów. Niestety, chłopak nigdy już nie zasiądzie na trybunach, żeby kibicować swojej ukochanej drużynie. Kibice, przyjaciele i rodzina Karola nie są w stanie rozmawiać o tragedii.
- Kibice byli związani z Karolem. Z początku był to dla nich szok, potem ogromny smutek i złość, ale mam nadzieję, że w imię uszanowania pamięci Karola zostanie wyhamowana chęć odwetu. Odwet, w tym przypadku niczemu nie służy - mówi Maciej Topolski z Klubu Kolporter Korona Kielce.
Kibice Kolportera Korony Kielce przysłali do naszej redakcji maila. Oto jego treść:
"Stanowisko Kibiców Korony Kielce jest takie, że w tej chwili chcemy skupić się i w spokoju pożegnać Naszego Przyjaciela, Kolegę, Kibica Korony Kielce, który zginął tragicznie z rąk nie kibiców, a morderców. Kibice Korony Kielce odcinają się od wszelkiego rodzaju takich zachowań. W tej chwili wszyscy w Kielcach pogrążeni są w smutku i nie będą udzielali wywiadów."
Kilkaset osób z całej Polski żegnało wczoraj Karola. Na pogrzebie zjawili się kibice różnych drużyn piłkarskich. Tłum młodych ludzi przyjechał oddać hołd zamordowanemu kibicowi.
Wszyscy mają nadzieję, że sprawca tej bestialskiej zbrodni zostanie jak najszybciej zatrzymany. Za zabójstwo grozi mu nawet dożywocie. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht
(Telewizja Polsat)