Nieudana operacja plastyczna
Pani Edyta ma 25 lat. Od dzieciństwa miała problemy z oddychaniem. Wszystko przez nieprawidłowo ułożoną przegrodę nosową i krzywy nos. Jedynym ratunkiem było poddanie się operacji plastycznej. Przez kilka tygodni pani Edyta szukała specjalisty. Znalazła w łódzkiej klinice.
Pani Edyta poddała się operacji w sierpniu tego roku. Lekarka Julia K. obiecywała poprawienie wyglądu: wyprostowanie nosa i naprawienie przegrody. Niestety po zdjęciu opatrunku pani Edyta przeżyła szok. Zobaczyła, że nie ma czubka nosa.
Za operację oszpecenia twarzy pani Edyta zapłaciła 1500 złotych. Jednak błędy zostały popełnione jeszcze przed zabiegiem. Julia K. nie zleciła swojej pacjentce żadnych badań.
Pani Edyta od trzech miesięcy skrywa swoją twarz. Wstydzi się wyglądu. Każda próba rozmowy pani Edyty z lekarką, która ja operowała kończy się na kłótni.
Próbujemy sprawdzić sami jak działa gabinet dr Julii K. Nasza dziennikarka umawia się do niej na wizytę . Chce zoperować uszy i nos. Podobnie jak w przypadku pani Edyty - dr Julia K. nie żąda żadnych badań!
Chirurg plastyczny dr Andrzej Sankowski nie ma wątpliwości. Operacja pani Edyty została przeprowadzona nieprawidłowo.
Pani Edyta chce podać lekarkę do sądu. Chciałaby odzyskać również swoje pieniądze, a także otrzymać odszkodowanie, bo z pewnością czeka ją kolejna operacja.
Reporter: Żanetta Kołodziejczyk