Zabiła go wielotonowa prasa - kontrola w Indesicie

Zabiła go wielotonowa prasa - kontrola w Indesicie

Wdowa Joanna Jochan wciąż czeka na odpowiedź jak doszło do śmierci jej męża. Tragedia wydarzyła się miesiąc temu w fabryce Indesit - męża pani Joanny zmiażdżyła wielotonowa prasa. Dlaczego się uruchomiła - nie wiadomo.

Teraz wdowa, która nie może doczekać się na sprawiedliwość i ukaranie winnych postanowiła sama zatrudnić się w Indesicie.

- Chciałam się wszystkiego dowiedzieć od środka - mówi rozżalona pani Joanna.  

Już na wstępie przekonała się, że kwestie bezpieczeństwa w zakładzie są sprawą drugorzędną. Uczestniczyła bowiem w tzw. szkoleniu BHP.

Niestety, po kilku dniach rozpoznano panią Joannę?

Wróćmy jednak do felernego dnia. Winnych nie ma, produkcja trwa a maszyny nadal pracują bez blokad bezpieczeństwa. Świadczy o tym film nakręcony kilka dni temu przez jednego z pracowników linii montażowej.

  My dotarliśmy do pracownika, który wielokrotnie sam zdejmował blokady bezpieczeństwa. Według niego, o wszystkim wie dyrekcja i behapowcy.

Ale to nie jedyne zaniedbania ze strony Indesitu.

Pan Tomasz przez rok nie był ubezpieczony pracując w strefie bezpośredniego zagrożenia życia.

Uchybienia stwierdzili także biegli badający tę sprawę powołani przez łódzką prokuraturę.

Reporter: Beata Cholewińska 
(Telewizja Polsat)