Odprawa Posłów Polskich
Skończyła się IV kadencja parlamentu. Wybraliśmy już nowych parlamentarzystów, którzy będą nas reprezentować w sejmie. Pozostała jednak jeszcze kwestia rozliczenia się posłów poprzedniej kadencji. Ci, którzy nie zostali wybrani dostaną odprawy. I to nie małe.
Gwarantuje im to po prostu ustawa: W artykule 39 jest zapisane: Posłowi i senatorowi w związku z zakończeniem kadencji przysługuje odprawa parlamentarna w wysokości trzech uposażeń. Odprawa nie przysługuje jeżeli poseł lub senator został wybrany na następną kadencję.
Miesięczna pensja posła jest dziesięciokrotnie większa od pensji przeciętnego Polaka. Najniższa krajowa obecnie wynosi 849 złotych brutto. Miesięczna odprawa posła to ponad 28.580 tysięcy złotych brutto. Dla wielu to pieniądze po prostu nieosiągalne.
Odprawy należą się 268 parlamentarzystom. Tylu z nich nie dostało się do obecnego sejmu. Te drobne z budżetu to ponad siedem milionów siedemset tysięcy.
Tylko niewielu parlamentarzystów swoje pieniądze postanowiło przeznaczyć na inny cel niż własny budżet. Poselskie odprawy nie zasilą więc ani akcji charytatywnych ani domów dla bezdomnych. Choć posłowie przyznają, że wspomagają najuboższych na bieżąco ze swoich poselskich pensji.
Na przykład były premier rzeczywiście wspiera finansowo dom dziecka w Łodzi. Chętnych, jednak do podzielenia się swoimi pieniędzmi z odpraw jest niewielu.
Reporterzy: Paulina Łosiewicz, Lidia Oskierko (Telewizja Polsat)
Miesięczna pensja posła jest dziesięciokrotnie większa od pensji przeciętnego Polaka. Najniższa krajowa obecnie wynosi 849 złotych brutto. Miesięczna odprawa posła to ponad 28.580 tysięcy złotych brutto. Dla wielu to pieniądze po prostu nieosiągalne.
Odprawy należą się 268 parlamentarzystom. Tylu z nich nie dostało się do obecnego sejmu. Te drobne z budżetu to ponad siedem milionów siedemset tysięcy.
Tylko niewielu parlamentarzystów swoje pieniądze postanowiło przeznaczyć na inny cel niż własny budżet. Poselskie odprawy nie zasilą więc ani akcji charytatywnych ani domów dla bezdomnych. Choć posłowie przyznają, że wspomagają najuboższych na bieżąco ze swoich poselskich pensji.
Na przykład były premier rzeczywiście wspiera finansowo dom dziecka w Łodzi. Chętnych, jednak do podzielenia się swoimi pieniędzmi z odpraw jest niewielu.
Reporterzy: Paulina Łosiewicz, Lidia Oskierko (Telewizja Polsat)