Psycholog z dziecięcą pornografią
Szok! To słowo pojawia się najczęściej. Wszyscy, którzy znali Krzysztofa J. nie mogą uwierzyć w to, co zrobił. 36-letni mieszkaniec Opola kilka dni temu został aresztowany. Posiadał filmy z dziecięcą pornografią. Krzysztof J. był psychologiem i pracował z dziećmi. Policja sprawdza czy wyrządził któremuś z nich krzywdę.
U Krzysztofa J. znaleziono ponad siedemset kaset VHS i ponad pięćset płyt z nagraniami pornograficznymi. W niektórych występowały dzieci. Mężczyznę aresztowano.
- Podejrzany ukrywał się w schowku. Okazało się, że miał nawet kamery, przez które obserwował czy ktoś nie wchodzi do mieszkania - powiedziała Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Skąd Krzysztof J. miał te nagrania i do czego mu służyły, nie wiadomo. Wyjaśni to śledztwo. Na razie prokuratura postawiła mu zarzut posiadania materiałów pornograficznych z udziałem dzieci. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmawia składania wyjaśnień.
Według sąsiadów, Krzysztof J. to spokojny i kulturalny człowiek. Nigdy nie mieli z nim konfliktów. Może dlatego, że jak sami twierdzą, mężczyzna nie szukał kontaktu z ludźmi, był samotnikiem.
Okazało się, że Krzysztof J. był psychologiem i pracował w kilku szkołach na terenie województwa opolskiego. Ponadto dorabiał w jednym z opolskich kościołów.
Na razie nie wiadomo czy Krzysztof J. wyrządził jakiemuś dziecku krzywdę. Sprawdzają to policjanci. Śledztwo w tej sprawie potrwa jeszcze kilka miesięcy. Przez ten czas mężczyzna będzie przebywał w więzieniu. *
*skrót materiału
Reporter: Katarzyna Betcher (Telewizja Polsat)