Feralne ubezpieczenie
Kompromitacja w szczecińskim PZU. Agent zakładu sprzedał nieważne ubezpieczenie samochodowe. Teraz właściciel auta musi zapłacić kilkanaście mandatów.
Paweł Jabłoński od ponad dwóch lat mieszka w Irlandii. We wrześniu ubiegłego roku kupił samochód - Nissana Primerę. Zarejestrował go w Irlandii, ale ubezpieczył w Polsce. Agent PZU sprzedał ubezpieczenie - tzw. OC graniczne, przeznaczone dla pojazdów zarejestrowanych poza Polską. Zapewniał, że polisa będzie ważna w Irlandii. Okazało się jednak, że warte 1727 zł OC graniczne w Irlandii nie obowiązuje.
- Mam mnóstwo mandatów. W Irlandii ubezpieczenie jest widoczne na przedniej szybie auta. Ja go nie posiadałem. Pokazywałem wykupioną w PZU polisę, ale mówiono mi, że jest nieważna - opowiada Paweł Jabłoński.
Kłopoty pana Pawła wynikały stąd, że OC graniczne dla samochodów zagranicznych obowiązuje tylko na terytorium Polski. Mimo to, agent PZU zapewniał, że polisa będzie ważna w Irlandii. Sprawdziliśmy czy inne firmy ubezpieczeniowe działające na naszym rynku oferują takie ubezpieczenie. Żadna z nich nie sprzedała takiej polisy.
Agent ubezpieczeniowy, który sprzedał feralne ubezpieczenie, nie chciał z nami rozmawiać. Podobnie rzecznik prasowy PZU w Warszawie. Uzyskaliśmy tylko pisemną odpowiedź:
"Z zapisów Ustawy nie wynika wprost zakaz zawierania przez polskie zakłady ubezpieczeń umów ubezpieczenia OC granicznego z posiadaczami pojazdów zarejestrowanych w państwach UE (...). Jednakże w zależności od uregulowań prawnych danego kraju posługiwanie się ubezpieczeniem OC granicznym (...) może być nieskuteczne".
W Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w Warszawie, które zrzesza zakłady ubezpieczeniowe działające w Polsce, powiedziano nam, że agent ubezpieczeniowy PZU nie miał prawa sprzedać takiego ubezpieczenia granicznego.
- Każdy samochód musi być ubezpieczony w tym kraju, z którego pochodzą tablice rejestracyjne. Poszkodowany powinien zgłosić się z roszczeniami odszkodowawczymi. Musi tylko udokumentować straty, które poniósł - powiedział Mariusz Wichrowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w Warszawie.*
* skrót materiału
Reporter: Paulina Łosiewicz (Telewizja Polsat)
- Mam mnóstwo mandatów. W Irlandii ubezpieczenie jest widoczne na przedniej szybie auta. Ja go nie posiadałem. Pokazywałem wykupioną w PZU polisę, ale mówiono mi, że jest nieważna - opowiada Paweł Jabłoński.
Kłopoty pana Pawła wynikały stąd, że OC graniczne dla samochodów zagranicznych obowiązuje tylko na terytorium Polski. Mimo to, agent PZU zapewniał, że polisa będzie ważna w Irlandii. Sprawdziliśmy czy inne firmy ubezpieczeniowe działające na naszym rynku oferują takie ubezpieczenie. Żadna z nich nie sprzedała takiej polisy.
Agent ubezpieczeniowy, który sprzedał feralne ubezpieczenie, nie chciał z nami rozmawiać. Podobnie rzecznik prasowy PZU w Warszawie. Uzyskaliśmy tylko pisemną odpowiedź:
"Z zapisów Ustawy nie wynika wprost zakaz zawierania przez polskie zakłady ubezpieczeń umów ubezpieczenia OC granicznego z posiadaczami pojazdów zarejestrowanych w państwach UE (...). Jednakże w zależności od uregulowań prawnych danego kraju posługiwanie się ubezpieczeniem OC granicznym (...) może być nieskuteczne".
W Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w Warszawie, które zrzesza zakłady ubezpieczeniowe działające w Polsce, powiedziano nam, że agent ubezpieczeniowy PZU nie miał prawa sprzedać takiego ubezpieczenia granicznego.
- Każdy samochód musi być ubezpieczony w tym kraju, z którego pochodzą tablice rejestracyjne. Poszkodowany powinien zgłosić się z roszczeniami odszkodowawczymi. Musi tylko udokumentować straty, które poniósł - powiedział Mariusz Wichrowski, prezes zarządu Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w Warszawie.*
* skrót materiału
Reporter: Paulina Łosiewicz (Telewizja Polsat)