Makabryczny pogrzeb
- Podczas pochówku grabarz upuścił trumnę. Wskoczył do dołu i ją otworzył. Wtedy dzieciaczka zasypał piach. Wzięłam Emila na ręce. W nosku, w uszach, wszędzie miał piasek - opowiada Danuta Sadłoń, babcia Emila. Podczas pogrzebu jego rodzina przeżyła prawdziwy koszmar.
Emil urodził się z wadą serca. Musiał przejść poważną operację. Niestety, zmarł w drugim miesiącu życia. Po śmierci syna rodzice udali się do miejscowego zakładu pogrzebowego. W Sejnach nie ma zbyt dużego wyboru. Oficjalnie działa tam tylko jeden zakład. Należy do kościelnego tutejszej parafii. Nikt nie przypuszczał, że podczas pogrzebu, pracownicy zakładu zafundują rodzinie Emila prawdziwy koszmar. Wprowadzający trumnę do dołu grabarz upuścił ją. Leżące w niej dziecko zasypał piach. W tym, co się stało grabarz nie widzi jednak nic złego.
O opinię zapytaliśmy miejscowego proboszcza. Proboszcza, u którego pracuje jako kościelny - właściciel zakładu pogrzebowego. Ksiądz nie udzielił jednak oficjalnej wypowiedzi. Liczyliśmy też na rozmowę w zakładzie pogrzebowego. Chcieliśmy zapytać właściciela czy jego pracownik poniósł konsekwencje swojego zachowania. Jak się okazało - nie byliśmy tam mile widziani.
Rodzice Emila nie zamierzają pozostawić tak tej sprawy. Będą nadal walczyć, by odpowiedzialni za to makabryczne przedstawienie ponieśli w końcu karę. Bo obrazy z tamtego dnia - pozostaną w ich pamięci na zawsze. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht (Telewizja Polsat)
O opinię zapytaliśmy miejscowego proboszcza. Proboszcza, u którego pracuje jako kościelny - właściciel zakładu pogrzebowego. Ksiądz nie udzielił jednak oficjalnej wypowiedzi. Liczyliśmy też na rozmowę w zakładzie pogrzebowego. Chcieliśmy zapytać właściciela czy jego pracownik poniósł konsekwencje swojego zachowania. Jak się okazało - nie byliśmy tam mile widziani.
Rodzice Emila nie zamierzają pozostawić tak tej sprawy. Będą nadal walczyć, by odpowiedzialni za to makabryczne przedstawienie ponieśli w końcu karę. Bo obrazy z tamtego dnia - pozostaną w ich pamięci na zawsze. *
* skrót materiału
Reporter: Joanna Pecht (Telewizja Polsat)