Pomogliśmy Skrzypaczom
Rodzina Skrzypaczów od wielu lat żyje bez prądu i bez podstawowego wyposażenia każdego normalnego mieszkania. Mieszkają w lesie. Tuż obok ich domu płynie rzeka, na której stał most. Stał, bo od ponad roku już go nie ma. Gmina kazała go rozebrać.
Kilka tygodni temu w Interwencji pokazaliśmy życie tych biednych ludzi. Z chęcią ofiarowania łódki dla Skrzypaczów zadzwonił do nas pan Witold Jagodziński z Tomaszowa Mazowieckiego. Przyczepę do jej transportu udostępnił pan Stanisław Matyjaszek z Ochotnicy koło Puław.
Skrzypaczowie od chwili naszego programu otrzymują listy, paczki i deklarację innej pomocy. Tym razem nie są to już urzędnicze obiecanki bez pokrycia, ale najzwyklejsze, ludzkie odruchy pomocy. *
* skrót materiału
Reporter: Jarosław Sznerch (Telewizja Polsat)