Pomóżmy niewidomej rodzinie!
Państwo Katarzyna i Krzysztof Aftykowie mieszkają w Lublinie. Obydwoje los bardzo doświadczył. Pan Krzysztof wzrok stracił w wypadku samochodowym, jego żona miała raka siatkówki. Teraz obydwoje są niewidomi...
Dziesięć miesięcy temu życie pani Katarzyny i pana Krzysztofa odmieniło się. Na świat przyszedł ich syn - Adaś. Niestety radość nie trwała długo. Po dwóch tygodniach okazało się, że dziecko odziedziczyło po matce niebezpieczną chorobę - nowotwór siatkówki.
Zaczęła się walka o życie i wzrok małego Adasia. Pani Katarzyna i pan Krzysztof nie mogą opiekować się dzieckiem. Opieka nad chłopcem spadła na babcię. To ona siedzi przy łóżku Adasia w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Mały Adaś przechodzi teraz chemioterapię. Nie wiadomo czy będzie widział. Marzeniem rodziców jest częściej odwiedzać syna w szpitalu. Niestety, nie stać ich na to. Utrzymują się z jednej pensji - 700 zł miesięcznie. Żyją bardzo skromnie, wszystko po to, by móc widywać syna. Rodzina Aftyków bez pomocy nie będzie mogła znowu być razem. Zrozpaczeni rodzice nie myślą o niczym innym jak tylko o tym, żeby być bliżej swojego dziecka.*
* skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewska akrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)
Zaczęła się walka o życie i wzrok małego Adasia. Pani Katarzyna i pan Krzysztof nie mogą opiekować się dzieckiem. Opieka nad chłopcem spadła na babcię. To ona siedzi przy łóżku Adasia w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Mały Adaś przechodzi teraz chemioterapię. Nie wiadomo czy będzie widział. Marzeniem rodziców jest częściej odwiedzać syna w szpitalu. Niestety, nie stać ich na to. Utrzymują się z jednej pensji - 700 zł miesięcznie. Żyją bardzo skromnie, wszystko po to, by móc widywać syna. Rodzina Aftyków bez pomocy nie będzie mogła znowu być razem. Zrozpaczeni rodzice nie myślą o niczym innym jak tylko o tym, żeby być bliżej swojego dziecka.*
* skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewska akrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)