Sama wychowuje 9 dzieci
Po zapłaceniu rachunków zostaje mi około 1000 złotych na życie. Są miesiące, że pieniędzy w ogóle nie starcza. Gorzej gdy dzieciom trzeba kupić książki czy odzież - mówi Anna Wójciak, matka dziewięciorga dzieci. Kobieta liczy, że znajdą się ludzie dobrego serca, którzy zechcą pomóc jej rodzinie.
Pani Anna z rodziną mieszka w Kaliszu. Najstarsi synowie, bliźniacy, mają po 18 lat, najmłodszy Adaś - 8 miesięcy. Kobieta rozwiodła się z mężem, bo był alkoholikiem. Żyje z alimentów i zasiłków z opieki społecznej.
Rodzina pani Anny codziennie korzysta z pomocy Banku Chleba w Kaliszu. To stowarzyszenie pomocy rodzinie, które rozdaje najbardziej potrzebującym chleb i inne produkty spożywcze.
Jak mogą pomagają też rodzice pani Anny - Jolanta i Zbigniew Andrzejewscy. Choć sami mają niewielkie emerytury, niedawno z zaoszczędzonych pieniędzy kupili dzieciom komputer.
- Najbardziej brakuje czegoś do chleba, nie mówiąc o przyborach szkolnych, książkach, to dla całej siódemki jest trudno kupić. Staram się przynosić, to co jest im potrzebne, zabawek raczej nie - mówi Jolanta Andrzejewska, babcia dziewięciorga dzieci.
Agata ma 9 lat, chce być tancerką i piosenkarką. 11 - letni Zbyszek piłkarzem, a 14 - letni Dawid siatkarzem. Wszyscy marzą o zabawkach, grach komputerowych, nowych ubraniach i słodyczach. Chcieliby, żeby mamie nigdy nie brakowało pieniędzy.
Nie ma dnia, żeby pani Anna nie zastanawiała się, na co jeszcze starczy pieniędzy. Przyznaje, że przy takiej liczbie dzieci żywność, odzież i środki czystości znikają w zastraszającym tempie. *
* skrót materiału
Reporter: Karolina Miklewska (Telewizja Polsat)