Skandaliczne filmy... za pieniądze
Do skandalicznych filmów nagrywanych telefonami komórkowymi przez uczniów w trakcie lekcji, zdążyliśmy już przywyknąć. Teraz niektórzy młodzi ludzie chcą na tym zacząć zarabiać. W jaki sposób?
Do redakcji Interwencji zadzwonili uczniowie Zespołu Szkół Spożywczo-Gastronomicznych i Licealnych w Warszawie. Zaoferowali nam sprzedaż kliku tzw. szkolnych filmów grozy i głupoty. Umówiliśmy się z nimi na spotkanie. W rozmowie zaoferowali nam trzy filmy po 150 złotych za każdy. Wszystko zarejestrowaliśmy ukrytą kamerą.
Sprzedany przez uczniów film przedstawia wstrząsający obraz zdegenerowanej młodzieży. W tle słychać nauczyciela sprawdzającego obecność. Okazuje się, że ze strony pomysłowych i zaradnych uczniów, w każdej chwili możemy liczyć na następne szokujące filmy. Bez skrupułów chcą dalej współpracować i sprzedawać kolejne sfabrykowane wygłupy.
Poszliśmy do szkoły, w której uczniowie pili alkohol. W rozmowie z gronem pedagogicznym poprosiliśmy o ustalenie, jak mogło dojść do takiej sytuacji i jakie konsekwencje poniosą ci chłopcy. Wraz z dyrektorem placówki szybko ustalamy kto i gdzie dokonał nagrania.
Spotkaliśmy dwóch amatorów napojów wyskokowych. Mówią, że to była tylko taka zabawa. Nikt z nich nie myślał wtedy o konsekwencjach. Nic nie wiedzą o pieniądzach, które ich sprytniejsi rówieśnicy otrzymali za sprzedaż filmu.
Autorom filmu zamiast awansu do następnej klasy grozi naganna ocena z zachowania, a nawet wyrzucenie ze szkoły.
Reporter: Grzegorz Honkisz (Telewizja Polsat)