Śledztwo w sprawie MAT-BET
Firma MAT-BET to największy developer na Środkowym Pomorzu. W Słupsku jest monopolistą. Już 5 lat temu firma znalazła się na celowniku.
Wybuchła wtedy afera budowlana. Okazało się, że osiedle, które MAT-BET wybudował w samym sercu miasta znacznie różniło się od tego, co zaprojektował. Rada Miasta powołała specjalną komisję rewizyjną do zbadania tej sprawy.
Komisja wskazała na niezgodności budowy osiedla z projektem, brak nadzoru i przekroczenie uprawnień urzędników ratusza oraz niegospodarność. Sprawę skierowano do prokuratury.
Wykaz nieprawidłowości zapisany jest drobny drukiem na 6 stronach. Prokuraturze wnikliwe śledztwo zajęło tylko 2 miesiące i zakończyło się umorzeniem.
Udało nam się dotrzeć do jednego z wątków tego tajemniczego śledztwa. Co łączy szefów Prokuratorzy w Słupsku z firmą MAT-BET? O tym za chwile. Wróćmy do umorzenia sprzed 5 lat. W uzasadnieniu słupscy śledczy napisali: "Biorąc pod uwagę poczynione ustalenia należało przyjąć, że postanowienie i decyzja zostały wydane zgodnie z prawem, chociaż nie można wykluczyć tego, że naruszenie prawa w rzeczywistości zaistniało. Brak kategorycznego rozstrzygnięcia w tej kwestii wynika z niemożności ustalenia prawdy obiektywnej."
Istnieją powody by sądzić, że niemożność słupskich śledczych miała też drugie dno. W tym czasie bowiem sam wiceszef Prokuratury Okręgowej, Jerzy Klimkiewicz był powiązany z firmą MAT-BET. Kupił trzy mieszkania z MAT-BETu na preferencyjnych warunkach.
MAT-BET twierdzi, że z tego przywileju skorzystało kilkadziesiąt osób w 2001 roku. Zdaniem developera powodem tego przywileju była kiepska koniunktura na rynku mieszkaniowym. Zanim prokurator wpłacił całość, developer zgodził się przekazać akt własności mieszkań prokuratorowi. Jedno z nich mieści się na ekskluzywnym osiedlu w Ustce, tuż przy morzu.
Krystyna Klimkiewicz prywatnie jest szwagierką Prokuratora. Zawodowo pracuje jako notariusz w oddalonym 70 km od Słupska, Bytowie. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, jej kluczowym klientem jest MAT-BET
Dlaczego mimo, związków wiceszefa słupskiej Prokuratury z Matbetem, słupscy śledczy nie wyłączyli się z prowadzenia śledztwa? To odpowiedź prok. Klimkiewicza: "Nie występowałem o wyłączenie słupskiej prokuratury rejonowej z nadzorowania przed tę jednostkę dochodzenia tej sprawie [...], gdyż nie było takich powodów, aby prokuraturę tę wyłączyć od załatwienia tej sprawy".
Reporter: Łukasz Kurtz (Telewizja Polsat)