Włochy - 126 Polaków nadal zaginionych
Co się z nimi dzieje? Dlaczego nie dają znaku życia? Podążamy tropem dwóch Polaków z listy zaginionych we Włoszech. Zdjęcia 126 osób opublikowała Komenda Główna Policji.
Dla panów Sławomira i Grzegorza wyjazd za granicę miał być spełnieniem marzeń. Jechali do Włoch do pracy, której w kraju nie mogli znaleźć. Jednak na miejscu okazało się, że o zatrudnienie wcale nie jest tak łatwo. Kiedy we Włoszech zaczęły się problemy, Sławomir i Grzegorz zerwali kontakt z rodziną. Dlaczego, nie wiadomo.
W Lipcu tego roku włoscy karabinierzy w okolicach Bari i Foggi uwolnili 119 Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy. We Włoszech i Polsce zatrzymano 39 osób podejrzanych o handel ludźmi.
Części uwolnionych we Włoszech Polaków nie chciała wracać do kraju. Postanowili dalej szukać pracy za wszelką cenę.
Śledztwo w sprawie włoskich obozów pracy wspólnie prowadzi prokuratura okręgowa w Krakowie i włoska prokuratura w Barii. Niewykluczone, że na terenach obozów mogło dochodzić do zabójstw.
- Prokuratura w Bari 14 zgonów uznała za podejrzane. Nastąpiły one w krótkim odstępie czasu. Jedne ze zwłok były zwęglone, inne też wyglądały, jakby nie była to śmierć naturalna - mówi Artur Soroko, pierwszy sekretarz ambasady RP w Rzymie.
Komenda Główna Policji na swojej stronie internetowej umieściła nazwiska i zdjęcia 126 osób, które w ostatnich latach wyjechały do pracy we Włoszech i ślad po nich zaginął. Ma to pomóc w ich odnalezieniu. *
* skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewskaakrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)
W Lipcu tego roku włoscy karabinierzy w okolicach Bari i Foggi uwolnili 119 Polaków zmuszanych do niewolniczej pracy. We Włoszech i Polsce zatrzymano 39 osób podejrzanych o handel ludźmi.
Części uwolnionych we Włoszech Polaków nie chciała wracać do kraju. Postanowili dalej szukać pracy za wszelką cenę.
Śledztwo w sprawie włoskich obozów pracy wspólnie prowadzi prokuratura okręgowa w Krakowie i włoska prokuratura w Barii. Niewykluczone, że na terenach obozów mogło dochodzić do zabójstw.
- Prokuratura w Bari 14 zgonów uznała za podejrzane. Nastąpiły one w krótkim odstępie czasu. Jedne ze zwłok były zwęglone, inne też wyglądały, jakby nie była to śmierć naturalna - mówi Artur Soroko, pierwszy sekretarz ambasady RP w Rzymie.
Komenda Główna Policji na swojej stronie internetowej umieściła nazwiska i zdjęcia 126 osób, które w ostatnich latach wyjechały do pracy we Włoszech i ślad po nich zaginął. Ma to pomóc w ich odnalezieniu. *
* skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewskaakrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)