Woził Cruise'a, teraz posiedzi
Nowy Jork. Premiera filmu Mission Impossible III. W roli głównej Tom Cruise. Gwiazdor postanowił na premierę przyjechać ekskluzywnym wozem. Jego kierowcą był Polak, 26-letni Dariusz Chwedczuk.
Młody Polak postanowił pochwalić się przygodą z gwiazdorem. Swoje zdjęcie z Tomem Cruise'em zaniósł do nowojorskiego dziennika dla polonii - Nowy Dziennik. Chciał, żeby napisano o nim artykuł. O Polaku, któremu się w Stanach udało. Jak się okazało, nie tylko Toma Cruise'a woził przedsiębiorczy Polak.
Jak twierdził Chwedczuk, jego klientem był również inny amerykański aktor -Willem Dafoe i angielska modelka Kate Moss. Po opublikowaniu artykułu okazało się, że Dariusz Chwedczuk od ośmiu lat jest ścigany w Polsce listem gończym. Ukradł motor, napadł na policjanta i ukradł mu broń. Był rok 1998, Chwedczuk miał 18 lat. Broń odnaleziono po dwóch tygodniach, w koszu na śmieci. Nie odnaleziono jednak Dariusza Chwedczuka. Ślad po nim zaginął. Aż do czasu spotkania z Tomem Cruise'em.
Próbujemy skontaktować się z Dariuszem Chwedczukiem. W jego telefonie komórkowym odzywa się jedynie sekretarka. Chwedczuk od ośmiu lat nie widział się ze swoją rodziną w Polsce. I pewnie dobrowolnie do kraju nie przyjedzie, bo w ojczyźnie grozi mu do 12 lat więzienia. Teraz może spodziewać się także przymusowego przyjazdu, bo lada chwila wystawiony zostanie za nim międzynarodowy list gończy. *
*skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewska akrajewska@polsat.com.pl (Telewizja Polsat)