Zmarła przez morfinę
Ta historia wstrząsnęła całą Polską. Półtoraroczna Weronika zmarła po zatruciu morfiną. Do tragedii doszło kilka tygodni temu. Wciąż nie ma jednak pewności, w jaki sposób narkotyki znalazły się w organizmie tak małego dziecka. Rodzice Weroniki mieli wcześniej konflikt z prawem. Matka dziewczynki ma wyrok w zawieszeniu za posiadanie narkotyków.
Weronika mieszkała w jednej z łódzkich kamienic. Dziewczynka miała problemy z oddychaniem, zaburzoną pracę serca. Trafiła do szpitala. Tam zapadła w śpiączkę. Mimo wysiłków lekarzy po kilku dniach Weronika umarła. Lekarze znaleźli przyczynę - morfina we krwi dziewczynki.
Jak to się stało, że we krwi półtorarocznej Weroniki znaleziono narkotyki na razie nie wiadomo. Policjanci natychmiast przeszukali mieszkanie, w którym dziewczynka mieszkała wraz z rodzicami - Anetą H. i Sylwestrem M., babcią i starszą 4-letnią siostrą Andżeliką.
- Natychmiast zatrzymaliśmy opiekunów. Szczegółowo przeszukaliśmy mieszkanie, ale nie znaleźliśmy żadnej substancji narkotycznej. Z naszych ustaleń wynika, że w dzień poprzedzający tragiczny wypadek w tym lokalu odbyła się impreza alkoholowa - opowiada Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
To nie jedyne informacje jakie posiada policja na temat Anety H. i Sylwestra M. Okazuje się, że rodzice Weroniki już wcześniej mieli problemy z prawem. Matka dziewczynki była karana miedzy innymi za posiadanie narkotyków.
- Ojciec był karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a matka za posiadanie narkotyków - mówi Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Sąsiedzi bronią rodziców Weroniki. Twierdzą, że dbali o dzieci. Potwierdzają to pracownicy miejskiego ośrodka pomocy społecznej.
- Nie zauważyliśmy niczego niepokojącego. Nie wiedzieliśmy też, że pani Aneta była wcześniej karana - mówi Henryka Borzęcka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi.
Po śmierci Weroniki Anecie H. odebrano drugą córkę. Śledztwo trwa. Dopiero jego wyniki pozwolą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego doszło do takiej tragedii. *
* skrót materiału
Reporter: A. Krajewska, K. Betcher akrajewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)
Jak to się stało, że we krwi półtorarocznej Weroniki znaleziono narkotyki na razie nie wiadomo. Policjanci natychmiast przeszukali mieszkanie, w którym dziewczynka mieszkała wraz z rodzicami - Anetą H. i Sylwestrem M., babcią i starszą 4-letnią siostrą Andżeliką.
- Natychmiast zatrzymaliśmy opiekunów. Szczegółowo przeszukaliśmy mieszkanie, ale nie znaleźliśmy żadnej substancji narkotycznej. Z naszych ustaleń wynika, że w dzień poprzedzający tragiczny wypadek w tym lokalu odbyła się impreza alkoholowa - opowiada Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
To nie jedyne informacje jakie posiada policja na temat Anety H. i Sylwestra M. Okazuje się, że rodzice Weroniki już wcześniej mieli problemy z prawem. Matka dziewczynki była karana miedzy innymi za posiadanie narkotyków.
- Ojciec był karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a matka za posiadanie narkotyków - mówi Mirosław Micor z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Sąsiedzi bronią rodziców Weroniki. Twierdzą, że dbali o dzieci. Potwierdzają to pracownicy miejskiego ośrodka pomocy społecznej.
- Nie zauważyliśmy niczego niepokojącego. Nie wiedzieliśmy też, że pani Aneta była wcześniej karana - mówi Henryka Borzęcka z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodzi.
Po śmierci Weroniki Anecie H. odebrano drugą córkę. Śledztwo trwa. Dopiero jego wyniki pozwolą odpowiedzieć na pytanie, dlaczego doszło do takiej tragedii. *
* skrót materiału
Reporter: A. Krajewska, K. Betcher akrajewska@polsat.com.pl(Telewizja Polsat)