Samosąd na boisku szkolnym

Samosąd na boisku szkolnym

- Wracałam ze szkoły. Zaczęła mnie bić po twarzy, potem kopała mnie po brzuchu - opowiada czternastoletnia Ania. Klasa stała i patrzyła.

Gimnazjum nr 1 w Rabce. Jedną z rozrywek tamtejszych gimnazjalistów jest tak zwany samosąd. Na nagranym przez ucznia filmie szesnastoletnia Agnieszka bije swoją czternastoletnią koleżankę Anię.

Ania już wcześniej była wielokrotnie prześladowana przez Agnieszkę i jej koleżanki. Bała się o tym powiedzieć nauczycielom. Zakończyło się to tragicznie. Kilka dni temu została pobita na szkolnym boisku. Całe zdarzenie obserwowali inni uczniowie. Niestety, prawie nikt nie zareagował. Większość przyglądała się z zainteresowaniem.  

- Koleżanka została ze mną do końca. To ona powiedziała dosyć. Nikt inny nie zareagował. Wszyscy stali i patrzyli się, bo to jest największa atrakcja szkoły - wspomina Ania.

Ania trafiła do szpitala. Przez kilka dni była pod obserwacją lekarzy. Jej rodzina o całym zdarzeniu natychmiast powiadomiła policję.

Szesnastoletnia Agnieszka K. uczęszcza, podobnie jak Ania do gimnazjum nr 1 w Rabce. Miała już konflikt z prawem. Jest pod stałą opieką kuratora sądowego. Wielu uczniów w szkole po prostu jej się boi.

- Inni rodzice proszą mnie, żeby tej sprawy nie zostawić, bo ich dzieci boją się tych dziewczyn - mówi Halina, mama pobitej Ani.

Dyrektorka gimnazjum nie ukarała Agnieszki. Dziewczyna nadal chodzi do szkoły. Dla Ani powrót do tego miejsca, to trudne wyzwanie. Niestety, dyrektorka gimnazjum czuje się bezradna.

Minister Edukacji Narodowej zapowiada walkę z przemocą w szkole. Zanim jednak przyniesie ona efekty, uczniowie i nauczyciele muszą radzić sobie sami.*

* skrót materiału

Reporter: Żanetta Kołodziejczyk

e-mail (Telewizja Polsat)