Odstraszali oferentów, kupili za bezcen?
Prokuratura sprawdza czy wójt Przechlewa, Andrzej Żmuda Trzebiatowski, zniechęcał ludzi do zakupu atrakcyjnych domków nad jeziorem. Podobno gmina miała nie przedłużyć umowy dzierżawy działek, na których domki stoją. Tak twierdził wójt. W końcu domki zostały kupione za bezcen przez żonę wójta, córkę pani skarbnik gminy i prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Czułchowie, a dzierżawa przedłużona na kolejne 10 lat.
- Mamy żal do wójta, że nie kupił tej działki w równej walce. Wtedy jeden wygrywa, drugi przegrywa. Też chciałem stanąć do przetargu, ale wójt powiedział, że nie przedłuży umowy dzierżawy tej działki - mówi Krzysztof Kujawa, który był zainteresowany kupnem działki.
Trzy domki letniskowe nad jeziorem Szczytno w województwie pomorskim należały do Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Grunt pod nimi do gminy Przechlewo. Przedsiębiorstwo chciało domki sprzedać. Cena - ponad 40 tysięcy za jeden.
- Dowiedziałem się o sprzedaży tych domków od pracownika komunalnego. Udałem się w tej sprawie do prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego. Powiedziała, że przetarg się odbył i nie było chętnych, oraz że raczej nie będą tego sprzedawać. Wyremontują i dla pracowników w dzierżawę oddadzą . Chciałem wziąć trzy domki - opowiada Krzysztof Kujawa.
- Jak był pierwszy przetarg, to prezes kazała w gminie się dowiadywać o grunty. Trzy razy tam byłem i słyszałem, że nie wiadomo, czy dzierżawa będzie przedłużona. Mówili, że w każdej chwili domki mogą być zburzone - mówi Wiesław Pintos, który także był zainteresowany kupnem domków.
Do kolejnych dwóch przetargów nikt się nie stawiał. A to, jak twierdzą pan Zbigniew i Krzysztof, za sprawą wójta Przechlewa, Andrzeja Żmudy Trzebiatowskiego, który miał zniechęcać do zakupu domków.
- Przy drugim przetargu wójt powiedział mi: przykro mi, może pan kupić, ale ja nie przedłużę dzierżawy na ten grunt - mówi pan Krzysztof.
- Powiedział, że jak chcemy stracić pieniądze, to możemy sobie kupić domek, ale umowy dzierżawy nie przedłuży z żadnym nowym właścicielem - potwierdza pan Krzysztof.
W końcu domki sprzedano. Jeden kupiła za tysiąc złotych żona wójta, drugi córka pani skarbnik gminy Przechlewo, a trzeci... pani prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Ta, jako pracownica, zapłaciła jedynie 500 zł.
- Ja bym nie chciała, żeby nas w to mieszać, bo to jest niekorzystne przedstawienie spółki. Zrobiliśmy cztery przetargi, ostania cena to było 5 tys. zł - powiedziała prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie.
Po sprzedaży domków wójt gminy Przechlewo Andrzej Żmuda Trzebiatowski sam wystąpił do gminy o przedłużenie umowy dzierżawy na 10 lat. I dzierżawa została przedłużona już bez problemu.
Ani wójt, ani pani prezes nie chcieli wypowiadać się przed kamerą. Sprawą sprzedaży domków letniskowych zajmuje się już chojnicka prokuratura. *
* skrót materiału
Reporterka: Aneta Krajewska
akrajewska@polsat.com.pl
(Telewizja Polsat)
Trzy domki letniskowe nad jeziorem Szczytno w województwie pomorskim należały do Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Grunt pod nimi do gminy Przechlewo. Przedsiębiorstwo chciało domki sprzedać. Cena - ponad 40 tysięcy za jeden.
- Dowiedziałem się o sprzedaży tych domków od pracownika komunalnego. Udałem się w tej sprawie do prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego. Powiedziała, że przetarg się odbył i nie było chętnych, oraz że raczej nie będą tego sprzedawać. Wyremontują i dla pracowników w dzierżawę oddadzą . Chciałem wziąć trzy domki - opowiada Krzysztof Kujawa.
- Jak był pierwszy przetarg, to prezes kazała w gminie się dowiadywać o grunty. Trzy razy tam byłem i słyszałem, że nie wiadomo, czy dzierżawa będzie przedłużona. Mówili, że w każdej chwili domki mogą być zburzone - mówi Wiesław Pintos, który także był zainteresowany kupnem domków.
Do kolejnych dwóch przetargów nikt się nie stawiał. A to, jak twierdzą pan Zbigniew i Krzysztof, za sprawą wójta Przechlewa, Andrzeja Żmudy Trzebiatowskiego, który miał zniechęcać do zakupu domków.
- Przy drugim przetargu wójt powiedział mi: przykro mi, może pan kupić, ale ja nie przedłużę dzierżawy na ten grunt - mówi pan Krzysztof.
- Powiedział, że jak chcemy stracić pieniądze, to możemy sobie kupić domek, ale umowy dzierżawy nie przedłuży z żadnym nowym właścicielem - potwierdza pan Krzysztof.
W końcu domki sprzedano. Jeden kupiła za tysiąc złotych żona wójta, drugi córka pani skarbnik gminy Przechlewo, a trzeci... pani prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie. Ta, jako pracownica, zapłaciła jedynie 500 zł.
- Ja bym nie chciała, żeby nas w to mieszać, bo to jest niekorzystne przedstawienie spółki. Zrobiliśmy cztery przetargi, ostania cena to było 5 tys. zł - powiedziała prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego w Człuchowie.
Po sprzedaży domków wójt gminy Przechlewo Andrzej Żmuda Trzebiatowski sam wystąpił do gminy o przedłużenie umowy dzierżawy na 10 lat. I dzierżawa została przedłużona już bez problemu.
Ani wójt, ani pani prezes nie chcieli wypowiadać się przed kamerą. Sprawą sprzedaży domków letniskowych zajmuje się już chojnicka prokuratura. *
* skrót materiału
Reporterka: Aneta Krajewska
akrajewska@polsat.com.pl
(Telewizja Polsat)