Zostań dawcą, uratuj ludzkie życie

Zostań dawcą, uratuj ludzkie życie

Zachęcamy do oddawania szpiku. Zabieg jest szybki i niemal bezbolesny, a nagroda trudna do opisania słowami. Można uratować to, co najcenniejsze - ludzkie życie!

Białaczka, nowotwór krwi - okrutna choroba, która atakuje znienacka. Pojawia się nagle i z dnia na dzień wyniszcza organizm.

- To jest kwestia kilku tygodni, nie ma sposobu, by to przewidzieć i kontrolować - mówi Tigran Torosian, hematolog.

- Problem jest, był i będzie, bo w Polsce co godzinę ktoś nowy dowiaduje się, że ma białaczkę - dodaje Kinga Dubicka z Fundacji DKMS, Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska.

Blanka, Michał, Adam walkę z chorobą przegrali... W jednej chwili dowiedzieli się, że są śmiertelnie chorzy. Tak jak zaledwie 22-letnia Anna, studentka, pełna planów i marzeń. Niestety, choroba zmieniła wszystko.

- Była cały czas radosna, do końca miała nadzieję - wspomina Janina Seweryn, mama zmarłej Anny.

Pobyty w szpitalu, chemioterapia stały się codziennością. Kiedy wiadomo było że jedynym ratunkiem dla Anny jest przeszczep szpiku, rozpoczęła się walka o dawcę. Niestety, okazało się że dawcą dla niej nie może być nikt z najbliższej rodziny. Czekano więc na dawcę niespokrewnionego. Niestety...

- Myśleliśmy że wśród 13 milionów ludzi, bo tyle liczył rejestr wszystkich dawców, ktoś się znajdzie. Niestety, nie znalazł się - opowiada pani Janina.

Czym jest czekanie na dawcę najlepiej wie jedenastoletnia Julia. Dwa lata temu była jeszcze zdrową dziewczynką. Dziś walczy o życie.

- Czasami już nie wytrzymuję, że musze brać ciągle leki - rozpacza Julia.

Chorzy na białaczkę, kiedy jedynym ratunkiem jest przeszczep, przeważnie muszą czekać na dawcę. Kogoś zupełnie obcego, kto zarejestruje się w bazie potencjalnych dawców, których wciąż jest zbyt mało.

- Wszystkim chciałam przekazać, że nie powinni się obawiać Ten ból jest marginalny, a to co się zyskuje, jest warte wszystkiego - mówi Agata Masternak, która oddała szpik.

- Nie żałuję mojej decyzji. To coś wspaniałego, dzięki mnie żyje 19-latek - dodaje Renata Rafa, dawca szpiku.

Magda, Joanna i Sabina są już po przeszczepie. Żyją, bo znaleźli się dla nich dawcy. Ktoś, kto nie wahał się pomóc innym.

- Wystarczy przyjść na dni dawców. Są na terenie całego kraju. Wypełnia się formularz, a my pobieramy 4 ml krwi. Jest także droga internetowa. Wypełnia się zgłoszenia, wysyłamy pałeczki i każdy dawca sam sobie z policzka pobiera wymaz - mówi Kinga Dubicka z Fundacji DKMS, Baza Dawców Komórek Macierzystych Polska.

- Im więcej dawców, tym więcej istnień zostanie uratowanych - dodaje Zuzanna Jastrzębska, także z Fundacji DKMS.

Taką szansę kilka miesięcy temu dostała jedenastoletnia Julia. Znalazł się dawca. Dziewczynka już wkrótce będzie poddana przeszczepowi. Dzięki zabiegowi, otrzyma szansę życia.

- Wiedzieliśmy, że szanse były minimalne, ale dawca się znalazł. Podobno bardzo się ucieszył, że uratuje życie 11-letniej dziewczynce. Dobrze, że są tacy ludzie - mówi przez łzy szczęścia Monika Biront, mama Julii.*

* skrót materiału

Reporterka: Żanetta Kołodziejczyk

e-mail

(Telewizja Polsat)