Drugi morderca 15-letniej Eweliny?

Zaskakujący zwrot w śledztwie dotyczącym makabrycznej zbrodni na Warmii. Pod koniec maja napastnik zgwałcił i udusił w lesie 15-letną Ewelinę. Kilka dni później zatrzymano podejrzanego, 64-letniego mężczyznę. Dziś wiadomo, że był niewinny. Badania DNA wykazały, że zabójcą może być jej sąsiad, 58-letni Bogdan H.

- Przychodził tu, kawę pił, piwo, ale znaku po sobie nie dał poznać, że to on – mówi Ryszard Śliwiński, sąsiad zatrzymanego Bogdana H.

Piętnastoletnia Ewelina mieszkała w Lepnie koło Pasłęka razem z rodzicami i rodzeństwem. Gdy w feralny majowy piątek długo nie wracała ze szkoły, zaniepokojeni bliscy zaczęli jej szukać. Ciało dziewczynki  - w lesie, kilkadziesiąt metrów od domu -  znalazła jej mama i bratowa.

- Ręce miała związane, a twarz zakneblowaną apaszką i paskiem od torebki - opowiada pani Izabela, ciotka Eweliny.

Kilka dni po tej zbrodni policjanci zatrzymali 64-letniego Bronisława Grabowskiego. Mężczyzna przyznał się do morderstwa i trafił do aresztu.

- Został wytypowany, bo tego dnia był w pobliżu miejsca zdarzenia. Na ten czas nie miał alibi. Wpierw się przyznał, a potem odmówił składania zeznań – informuje Jolanta Rudzińska z Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

Na ciele zamordowanej nastolatki pozostały ślady biologiczne sprawcy. Badania DNA wykazały, że nie jest nim zatrzymany Bronisław Grabowski. Ponownie wytypowano krąg osób,  które mogły dopuścić się tej zbrodni - od wszystkich pobrano próbki śliny do badań. DNA należało do 58-letniego Bogdana H., sąsiada zamordowanej nastolatki.

- Mężczyzna wyjaśnił nam, co, jak i kiedy zrobił – informuje Jolanta Rudzińska z Prokuratury Rejonowej w Elblągu.

- Boże, nigdy w życiu bym się nie spodziewała, że on może coś tak potwornego zrobić – dodaje żona zatrzymanego Bogdana H.

Tydzień temu prokuratura zwolniła z aresztu zatrzymanego w maju, niewinnego jak się okazało, Bronisława Grabowskiego.

- Kajdanki zawiązywali, a ja nie byłem winny. Cztery miesiące się znęcali nade mną, prokurator powiedziała, że mnie nie przeprosi, bo śledztwo trwa – mówi Bronisław Grabowski, niesłusznie aresztowany.

Przełom w sprawie nie przyniósł jednak ulgi rodzinie zamordowanej Eweliny – powróciły bolesne wspomnienia. Tragedię przeżywa również rodzina zatrzymanego 58-latka.

- Jeśli on to zrobił, to nie chcę go więcej znać, dla mnie nie będzie istniał. Trudno mu, bo mnie wychowywał, ale takiej zbrodni nie można usprawiedliwiać – mówi jeden z synów Bogdana H.

- Zachowywał się normalnie, jakby nic się nie stało. Chodził po wiosce, po innych ludziach. Dla mnie jest to nie do pomyślenia – dodaje Bogdan Masalski, ojciec zamordowanej 15-letniej Eweliny.*

* skrót materiału

Reporter: Leszek Tekielski

ltekielski@polsat.com.pl