Bez pensji i świadectw pracy
Nie ma firmy, nie ma pensji, nie ma świadectw pracy! W takiej sytuacji znaleźli się pracownicy zakładu produkującego drzwi Walmark Polska. Zarząd zamknął firmę niemal z dnia na dzień. Ludzie zostali bez pieniędzy i świadectw pracy, a bez nich nie mają prawa do zasiłku i ubezpieczenia.
Pani Aneta pół roku temu urodziła dziecko. Po urlopie macierzyńskim chciała wrócić do pracy jako sekretarka w podwarszawskiej firmie produkującej drzwi. Niestety, firma zniknęła. Kobieta została bez świadectwa pracy i bez ubezpieczenia.
- Zostałam z małym dzieckiem, bez ubezpieczenia zdrowotnego. Dziecka nie mogę podciągnąć do ubezpieczenia, bo nie ma firmy – mówi Aneta Staworko, która pracowała w firmie Walmark Polska.
Poszkodowanych osób jest więcej. To ślusarze i lakiernicy. Zostali bez zaległych pensji i świadectw pracy. A bez świadectw pracy nie mogą zarejestrować się jako bezrobotni w urzędzie pracy, bo oficjalnie są ciągle zatrudnieni.
- Moim zdaniem powinni się zachować normalnie, a nie rozwiązywać firmę z dnia na dzień. Powinni wydać świadectwo pracy. Zostałem bez niczego – mówi Paweł Szuba, który pracował w firmie Walmark.
Kontrola przeprowadzona przez Państwową Inspekcję Pracy również nic nie dała, bo jak się okazało, firma nie ma już zarządu. Nie ma zatem kogo pociągnąć do odpowiedzialności.
- Były prezes firmy przedstawił dokumentację, z której wynika, że przejmując firmę działał w błędzie. Prezes złożył rezygnację z pełnionego stanowiska – mówi Dariusz Mińkowski z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.
Dwóch z członków byłego już zarządu firmy prowadzi teraz nową działalność. Oferują usługi ślusarskie. Postanowiliśmy umówić się z nimi na spotkanie pod pretekstem zatrzaśniętych kluczyków w samochodzie. Mężczyzna przyjechał, ale o sprawie firmy Walmark nie chciał rozmawiać. Twierdzi, że gdy przejmował firmę został oszukany. Inne zdania ma poprzednia właścicielka przedsiębiorstwa.
- To oni mnie oszukali. Teraz komornik wyprzedaje majątek firmy. Co ja ma zrobić, powiesić się? – pyta poprzednia właścicielka firmy Walmark Polska.
- Nie rozumiem tego, że nie ma w naszym prawie czegoś, co obliguje do wzięcia odpowiedzialności za to, co się zrobiło. Zostawiło się pracowników, siedzibę firmy i produkcję i długi – mówi Marta Sikorska, która pracowała w firmie Walmark Polska.
Co mogą zrobić pracownicy? Na odzyskanie pieniędzy mają niestety niewielkie szanse, bo firma jest zadłużona. Po świadectwa pracy będą musieli iść do sądu.
- W tej sytuacji tylko sąd pracy może zmusić zarząd lub osoby odpowiedzialne do tego, by świadectwa pracy przygotować – informuje Dariusz Mińkowski z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie.
- Ja muszę z czegoś żyć. Syn mi się urodził w czerwcu i musze go z czegoś utrzymywać. Jest ciężko – przyznaje Michał Siawy, który pracował w firmie Walmark Polska.*
* skrót materiału
Reporterka: Aneta Krajewska