Jak urzędniczka została magistrem…
Afera w Ośrodku Pomocy Społecznej w Ośnie Lubuskim. Jego była pracownica Katarzyna Pasternak oskarża kierowniczkę ośrodka - Marię P. o kupno pracy magisterskiej. Bez wyższego wykształcenia kierownik mogła stracić pracę. Dziś zarabia więcej. Sprawę bada prokuratura.
- Obrona pracy magisterskiej była priorytetowa dla pani kierownik, upoważniała ją dalej do pełnienia funkcji kierowniczej. Inaczej mogła stracić pracę – mówi Katarzyna Pasternak, która znalazła na skrzynce mailowej pracę magisterską swojej szefowej.
- Nie pozwolę szkalować swojego zakładu pracy. Pani kierownik żadnej pracy nie kupiła, bo jest za mądra – twierdzi Jadwiga W., zastępca kierownika Ośrodka Pomocy Społecznej w Ośnie Lubuskim.
Maria P., kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Ośnie Lubuskim w czerwcu ubiegłego roku obroniła pracę magisterską na Wydziale Pedagogiki Uniwersytetu Szczecińskiego. Była już pracownica ośrodka Katarzyna Pasternak mówi, że praca szefowej nie była samodzielna, bo kupiła ją przez internet. W kupnie miała pośredniczyć inna współpracownica ośrodka - Kamila W.
- Współpracownica, Kamila W. poszła do gabinetu kierownik, ale zostawiła otwartego maila. Jego zawartość zszokowała mnie – opowiada Katarzyna Pasternak.
- Ja nie będę rozmawiać – mówi Kamila W.
- Co jakiś czas drukowała większą ilość kartek, zasłaniając drukarkę, żebym nie wiedziała, co drukuje. Chodziła z tymi kartkami do pani kierownik – dodaje Katarzyna Pasternak.
Maria P., kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej mówi, że nie wie, dlaczego jej praca magisterska kilka miesięcy przed obroną znalazła się na prywatnej skrzynce mailowej Kamili W. Podejrzewa, że całą sprawę sfabrykowali ludzie jej nieprzychylni.
- Widocznie ktoś bardzo nie lubi i tej pracownicy, i mnie – twierdzi Maria P.
- Ściągnęłam jej 10 maili. Jest tam 5 rozdziałów pracy, łącznie z poprawkami różnych rozdziałów – mówi Katarzyna Pasternak.
Dzwonimy do Artura K. z firmy, która zajmuje się pisaniem prac magisterskich i która figuruje w mailach znalezionych na skrzynce Kamili W. Nasza dziennikarka podaje się za osobę, która chce kupić pracę magisterską z pedagogiki.
– Praca kosztowałaby od 900 zł do 2000 zł w zależności, co to by było - mówi Artur K.
Trzy miesiące temu mąż pani Katarzyny Pasternak złożył do Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Prokuratorzy najpierw postanowili skłonić do zajęcia się sprawą swoich kolegów z innego miasta.
- Przestępstwo zaistniało na terenie Prokuratury Rejonowej w Szczecinie. Natomiast decyzją tej prokuratury sprawa został przekazana do dalszego prowadzenia naszej jednostce i my to postępowanie prowadzimy od 19 września - informuje Maciej Ostałowski z Prokuratury Rejonowej w Sulęcinie.
Bez pracy magisterskiej pani kierownik Maria P. mogłaby stracić stanowisko. Po obronie 51-letnia kierowniczka ma wyższe zarobki.*
* skrót materiału
Reporterka: Ewa Pocztar-Szczerba