Miało być taniej…

Horrendalne rachunki za telefon. Bohaterowie naszego reportażu odebrali telefon od przedstawicieli Telekomunikacji Novum. Sądzili, że rozmawiają z przedstawicielami ich dotychczasowego operatora – Telekomunikacji Polskiej. Konsultanci przedstawiali ofertę, a nasi bohaterowie na nią przystawali. Myśleli, że będzie taniej. Dostali rachunki na 470 zł.

- Ja czuję się pokrzywdzony, oszukany. Nie wytłumaczyli mi wyraźnie, jak to powinno wyglądać, co podpisuję – mówi Krzysztof Kapciak, który uważa się za poszkodowanego przez Telekomunikację Novum.

Abonenci telefoniczni czują się oszukani przez Telekomunikację Novum. W Urzędzie Komunikacji Elektronicznej (UKE) jest 200 skarg od abonentów na jej działania. Na forach internetowych też można znaleźć skargi na działania Telekomunikacji Novum.

- Zadzwoniła jakaś pani, przedstawiła się: Telekomunikacja, imię i nazwisko, Novum, czego nie dosłyszałem. Ja byłem przekonany, że to mój operator – twierdzi Zdzisław Wala, który uważa się za poszkodowanego przez Telekomunikację Novum.

- Ta osoba przestawiła się, że dzwoni z Telekomunikacji, być może dodała słowo Novum, ale dla mnie to też by nic nie znaczyło, ponieważ nie jestem rozeznana w rynku telefonicznym – dodaje Dorota Piekielniak, która zawarła umowę z Telekomunikacją Novum.

Na Telekomunikację Novum skarżą się głównie emeryci. Sosnowiec, Hecznarowice, Bielsko-Biała - to tylko niektóre miasta w Polsce, do których dotarli, najpierw z ofertą telefoniczną, a później z umową w ręku przedstawiciele tej firmy.

Telekomunikacja Novum dzwoni do klientów dwukrotnie – przed i po podpisaniu umowy. Na nasze pytanie: o to, czy nagrywa pierwszą rozmowę z ofertą usługi odpowiedziała, że „Telekomunikacja Novum SA. w zakresie sprzedaży własnej nagrywa rozmowy sprzedażowe. Podczas rozmowy nazwa Telekomunikacji Novum wymieniana jest czterokrotnie. W przypadku sprzedaży partnerskiej kwestia nagrywania zależy od woli partnera, gdyż nie ma prawnego obowiązku nagrywania rozmowy.”

- Poszłam do punktu Telekomunikacji Polskiej, a tam pani zaczęła się śmiać. Powiedziała, że zerwałam z nimi umowę. Dopiero mi wyjaśniono, że ktoś się podszywa pod nich mówiąc, że chce obniżyć abonament – opowiada Dorota Piekielniak, która uważa się za poszkodowaną przez Telekomunikację Novum.

Niektórym klientom przedstawiono nawet druki ze sfałszowanym podpisem prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, sugerujące połączenie Telekomunikacji Novum z Telekomunikacją Polską.

- Część przedstawicieli tej firmy posługuje się sfałszowanymi decyzjami prezesa UKE, nakłaniając w ten sposób abonentów do podpisania umowy – potwierdza Piotr Dziubak, rzecznik prasowy Prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Na te zarzuty Telekomunikacja Novum odpowiedziała pisemnie:

„Według naszych informacji cały proceder dotyczył jednego handlowca, który został zwolniony, a sprawa przekazana do prokuratury przez Telekomunikację Novum”.

- Głównym zarzutem jest nieuczciwość przedstawicieli handlowych. Tak naprawdę  prowadzenie takiej polityki zdobywania nowych klientów nie ma nic wspólnego z etyką – mówi Przemysław Skubisz, Naczelnik Wydziału Polityki Konsumenckiej UKE.

Telekomunikacja Novum twierdzi jednak że: „ 99 procent abonentów jest zadowolonych z naszych usług”

Jednak ci, którzy umowę chcą zerwać po terminie 10 dni są zrozpaczeni. Telekomunikacja Novum wysyła do nich wezwania z żądaniem nierealnych, zwłaszcza dla emerytów, horrendalnych opłat. Wszystko zgodnie z prawem.

- Mam 630 zł renty, a oni chcą 430 zł. Musiałbym nie jeść cały miesiąc, lekarstw nie wykupić – mówi Zdzisław Wala, która uważa się za poszkodowanego przez Telekomunikację Novum.*

* skrót materiału

Reporter: Adam Bogoryja-Zakrzewski

abogoryja@polsat.com.pl