Sołtysowi. „rozeszło się” 70 tys.
![](https://ipla.pluscdn.pl/dituel/cp/6i/6i9au3bc9g2sduyydorooj4ex3vz5kh1.jpg)
Jan T. były już sołtys wsi Malinie na Podkarpaciu zdefraudował prawie 70 tysięcy złotych należących do mieszkańców wsi. Ludziom tłumaczył, że zbiera opłaty za podłączenie kanalizacji. Co zrobił z pieniędzmi? Jan T. twierdzi, że po prostu się „rozeszły”.
- Ja mu uwierzyłem, a on dom ocieplił, rozbudował, komputery kupił. Wszystko wcześniej przepisał synowi – mówi mieszkaniec wsi Malinie.
- Ani ja nie piję. Po trochu się rozchodziły albo ktoś wziął, nie wiem – mówi Jan T.
- Pytam, gdzie są pieniądze, a on, że pieniądze w gminie, że nie wypłaciła jeszcze, bo są usterki. Innym razem mówił, że trzymał je w biurku, po jakimś czasie okazało się, że tam nie ma nic – opowiada mieszkaniec wsi Malinie.
We wsi Malinie kilka lat temu powołano Społeczny Komitet Budowy Kanalizacji. W jego skład wchodził m.in. Jan T. i ówczesny wójt Andrzej Kałuża. Jan T. zbierał pieniądze na wykonanie we wsi kanalizacji. Sołtys wystawiał pokwitowania z pieczątką gminy.
- Wpłaty były dokonywane na kwestionariuszu podatkowym z pieczątką gminy. Wpłaciłam 1800 złotych i jestem dłużnikiem, mam kwitek potwierdzający wpłatę z pieczątką gminy – opowiada jedna z mieszkanek wsi Malinie.
Jak się okazało Jan T. nie mógł zbierać pieniędzy na kanalizację, nie miał do tego prawa. Sprawa zaginionych pieniędzy wyszła na jaw, kiedy w gminie zmieniły się władze.
- Przeprowadziliśmy czynności sprawdzające, z których wynikało, że pan się nie rozliczał z tych kwestionariuszy, o czym pracownik informował ówczesny zarząd i wójta – mówi Jacek Kopacz, prawnik Urzędu Gminy Tuszów Narodowy.
- Ja sam jeździłem do sołtysa. On powiedział, że ludzie dopłacają po 100, 200 zł i jak dopłacą, to on wszystko wpłaci – mówi Andrzej Kałuża, był wójt gminy Tuszów Narodowy.
- Dlaczego wójt, jak nie wpłynęły pieniądze, nie poszedł do sołtysa i nie powiedział, chłopie co się dzieje, tylko zostawił to ludziom do załatwienia? Wszystko wyszło na jaw po zmianie wójta – mówi jedna z mieszkanek wsi Malinie.
Pan Piotr Marmura wpłacił sołtysowi 2100 zł. Dziś firma, która wykonała przyłącze żąda od pana Piotra kolejnej zapłaty… wraz z odsetkami.
- Musimy zwrócić te 2100 zł, które żeśmy zapłacili sołtysowi. Sołtys się przyznał, a melioracja nas ściga po sądach. Naliczyli nam 600 zł odsetek i 600 zł kosztów sądowych – mówi Piotr Marmura.
- 2100 zł było do zapłaty i teraz tyle znów przychodzi plus odsetki i koszty sądowe. Czyli ponad 3 tysiące. W sumie miałoby nas to kosztować ponad 5 tysięcy złotych – wylicza jeden z mieszkańców wsi Malinie.
Sąd Rejonowy w Mielcu skazał Jana T. za przywłaszczenie. Były sołtys ma spłacić ponad 40 poszkodowanych mieszkańców wsi w przeciągu trzech lat. Minął już rok od wyroku, a Jan T. nie spłacił ani złotówki.
- Sędzia chyba sobie nie policzyła, ile to wyjdzie. Sołtys nie jest w stanie spłacić tego w ciągu trzech lat – ocenia mieszkanka wsi Malinie.
- Będę spłacał, ale miałem swoje wydatki. Załatwię sprawę, chcę załatwić, żeby nikt nie miał żadnych kłopotów – obiecuje Jan T.*
* skrót materiału
Reporter: Aneta Krajewska