Mieszkają w ruinie, a właściciela nie ma

Rodzina Skrobiszów od 2000 roku mieszka w starej kamienicy w Tomaszowie Mazowieckim. Kiedyś budynek należał do prywatnego właściciela, jednak przed śmiercią sprzedał go firmie, która miała wybudować galerię handlową. Mieszkańcy kamienicy otrzymali mieszkania od miasta, natomiast rodzinie Skrobiszów lokal zastępczy miał zapewnić inwestor. Niestety do dzisiaj nie ma ani mieszkania, ani inwestora. Przed naszymi kamerami władze miasta obiecały problem rozwiązać.

 Izabela Skrobisz z mężem i jej dwaj synowie mieszkają w Tomaszowie Mazowieckim. Zajmują małe mieszkanie w starej, prywatnej kamienicy. Sześć lat temu kamienica została sprzedana z lokatorami inwestorowi. Miała tu powstać galeria handlowa. Niestety niszczejącym budynkiem nikt się nie interesuje.


 - Przy wejściu jest dziura na szczury, gdzie jak się wchodzi,  to szczury uciekają między  nogami.  Na klatce nie ma prądu, więc używamy latarki.  Kilka metrów od kamienicy jest  wysypisko śmieci, gdzie wieczorami ludzie z całego miasta zwożą tu swoje śmieci,  zbierają się bezdomni – mówi Izabela Skrobisz, której inwestor obiecał mieszkanie.


 Inwestor losem rodziny pani Izabeli zainteresował się raz. W 2011 roku  radca prawny inwestora przysłał nakaz opuszczenia lokalu.
- W październiku 2011 dostaliśmy wezwanie do dobrowolnego opuszczenia lokalu w przeciągu 7 dni – mówi Izabela Skrobisz, której inwestor obiecał mieszkanie.


Pozostałe dwie rodziny, które tu mieszkały, dostały mieszkania komunalne. Rodzinie pani Izabeli mieszkanie miał zapewnić inwestor.
 -  Mam pismo z urzędu miasta, w którym informuje się mnie, że odbyło się spotkanie z właścicielem tej nieruchomości przy Barlickiego, który zobowiązał się do zapewnienia lokali zamiennych lokatorom w tym budynku – mówi pani Izabela.


 Idziemy z panią Izabelą na spotkanie z wiceprezydentem miasta. Chcemy dowiedzieć się, dlaczego przez 6 lat nikt nie zajął się sprawą mieszkania dla tej rodziny.


 -  Jestem po rozmowie z firmą i fizycznie to będzie wyglądało w ten sposób, że przedstawiciel skontaktuje się z panią Izabelą. Zostanie wskazany pani Izabeli lokal zastępczy. Inwestorem jest  Galeria Mazovia w Tomaszowie Mazowieckim –  mówi Grzegorz Zań, wiceprezydent Tomaszowa Mazowieckiego. 


Reporter: To ona jest w Tomaszowie?


- Nie, tak się tylko nazywa, ale siedzibę ma w Poznaniu – mówi Grzegorz Zań, wiceprezydent Tomaszowa Mazowieckiego.


 Jedziemy zatem do Poznania. Jednak pod podanym przez firmę adresem są budynki mieszkalne i nikt tam o Galerii Mazovia  nie słyszał.  Szukamy zatem firmy, która w imieniu Galerii Mazovia miała zarządzać nieruchomością w Tomaszowie Mazowieckim.  Okazuje się, że ta firma już nie istnieje.


 -  Była kiedyś tutaj taka firma, ale oni chyba już nie istnieją -  mówi pracownica biurowca, w której miała znajdować się siedziba firmy.


Pani Izabela,  zgodnie z sugestią prezydenta miasta,  złożyła wniosek o wpisanie na listę osób oczekujących na mieszkanie, ale wniosek został odrzucony. Powodem było wspomniane już pismo prezydenta, że mieszkanie rodzinie Skrobiszów zapewni inwestor.

-  Zrobię wszystko, żeby pani pomóc, ale komisja lokalowa, która się składa z radnych nie wyraziła na to zgody.   W związku z tym,   że inwestorowi  zależy na dobrej współpracy z miastem,   nie będzie robił problemu ze wskazaniem  lokalu dla pani Izabeli.  Załatwię sprawę, tylko bez kamery.  Mi niepotrzebny jest ani poklask, ani siła telewizji -  mówi mówi Grzegorz Zań, wiceprezydent Tomaszowa Mazowieckiego.  *

*skrót materiału


Reporter: Michał Bebło


mbeblo@polsat.com.pl