Ruda Śląska - nowy dom Trynkiewicza?

Tylko 16 dni. Tyle odsiadki zostało Mariuszowi Trynkiewiczowi, pedofilowi-mordercy, skazanemu za brutalne zamordowanie czterech chłopców. Jeśli „Szatan z Piotrkowa” wyjdzie na wolność, to dokąd skieruje swoje kroki? Gdzie zamieszka? Mieszkańcy jednego z domów w Rudzie Śląskiej, gdzie mieszka domniemany znajomy Trynkiewicza z celi, boją się że zostanie ich sąsiadem.

Strach w Rudzie Śląskiej potęguje opinia psychologów, że pedofil-morderca wciąż może być groźny.

- To jest bardzo spokojna dzielnica. Jest szkoła, przedszkole,  supermarkety. Dzisiaj pojawiła się wiadomość, że do naszej kamienicy ma się wprowadzić Mariusz Trynkiewicz. Jestem zbulwersowana - mówi pani Bernadeta, której sąsiadem może stać się Mariusz Trynkiewicz.

Mieszkańcy w różnych instytucjach próbowali dowiedzieć się, czy Trynkiewicz zamieszka w ich domu. Niestety, nikt takich informacji nie chciał im udzielić.

- Nie mamy żadnych potwierdzonych informacji, jakoby cokolwiek w tym kierunku było – powiedział policjant jednemu z mieszkańców.

- Była nawet straż miejska z informacją, że najprawdopodobniej ten pan wyjdzie z wiezienia i może u nas zamieszkać. Ale oni też na razie nic na ten temat nie wiedzą – opowiada pani Bernadeta, mieszkanka Rudy Śląskiej.

- Żyję w strachu, bo mam 11-letnie dziecko, które chodzi do szkoły. Ona zostaje na dodatkowych zajęciach muzycznych,  technicznych, plastycznych. Gdy wraca jest już ciemno. Jak ktoś taki tutaj zamieszka, to będę musiała po nią chodzić i to nie z gołymi rękami – mówi Justyna Wawrzyniak, mieszkanka Rudy Śląskiej.

- Pan Trynkiewicz miałby widok prosto na stadion Wawel. Tam mali chłopcy trenują. Mógłby ich cały czas obserwować, mógłby tam wejść – dodaje pani Bernadeta.

Prócz stadionu w okolicy jest szkoła i przedszkole. Trynkiewicz już za dwa tygodnie miałby zamieszkać z domniemanym znajomym z celi więziennej, którego nazywa kuzynem. Udało nam się z nim porozmawiać: 

- Czy tutaj ma zamieszkać pan Mariusz Trynkiewicz?
- Niech pani się pyta kogo innego, bo ja już mam dość tego.
- A to pan jest znajomym, kuzynem pana Trynkiewicza?
- Ja tu mieszkam
- Czy taka osoba w ogóle tutaj zamieszka?
- Ja w to nie wierzę.
- A pan zna pana Trynkiewicza?
- (śmiech)

Oficjalnych informacji, gdzie już za dwa tygodnie zamieszka Trynkiewicz niestety brak. Powoduje to strach również u jego dawnych sąsiadów. Mieszkańcy bloku w Piotrkowie Trybunalskim pamiętają tragedie, jakie tam się wydarzyły.

- Wszyscy się obawiamy. Wiadomo, nie zrobi się z bloku fortecy. Pan Trynkiewicz był związany z tym miejscem. Mieszkał tu przez wiele lat, tu popełnił przestępstwa. Wydaje mi się, że będzie chciał wrócić, zobaczyć. Nie wiadomo co się stanie, jak już tu się pojawi. Jeśli którekolwiek dziecko ucierpi, będzie to tragedia dla nas wszystkich – mówi Bogdan Kurzela, mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego.*

* skrót materiału

Reporterzy: Michał Bebło, Alicja Piętak

mbeblo@polsat.com.pl