Fabryka kontra mieszkańcy Szczecinka

Sześcioro mieszkańców Szczecinka wygrało cywilny proces z jedną z największych na świecie fabryk płyt wiórowych Kronospan Szczecinek sp. z o.o. Mieszkańcy domagali się, aby fabryka przestała zanieczyszczać należące do nich nieruchomości. Firma Kronospan Szczecinek sp. z o.o. wyroku nie respektuje i nadal spala pozostałości z produkcji płyt wiórowych. Mieszkańcy Szczecinka uskarżają się na liczne problemy zdrowotne. Władze miasta są natomiast przychylne firmie, bo zapewnia 800 miejsc pracy.

- Trzeba powiedzieć, że jest gorzej, bo coraz więcej tych kominów powstaje i coraz więcej odorów, zapyleń. Normalnie nie da się tu mieszkać – mówi Alicja Bolechowska, która wygrała w sądzie z firmą Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


- To, że z Kronospanu Szczecinek sp. z o.o. przy wschodnich wiatrach jest czasami trudny do zniesienia smród, że jest pył na parapetach i na samochodach, to jest to prawda. Natomiast już to, że Kronospan Szczecinek sp. z o.o. truje, że jest w Szczecinku jakaś zwiększona ilość chorób nowotworowych itd. są to argumenty, które są wykorzystywane w celach stricte politycznych i nic nie mają wspólnego z prawdą – mówi Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka.


- Dziwię się, po prostu się dziwię, że burmistrz wydaje decyzje, które są zagrożeniem dla mieszkańców naszego miasta. Jest onkologiem i powinien zdawać sobie doskonale sprawę z tego,  czym to grozi i jakie może mieć konsekwencje długofalowe – tłumaczy Joanna Pawłowicz, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Terra.


- To jest wszechobecny smród, ciężko ten zapach określić. Niektórzy to mówią, że to jest taki mdły zapach gotowanych trocin z dodatkiem chemikaliów. Na pewno się tam wyczuwa formaldehyd, terpeny. Tych związków chemicznych tam jest mnóstwo – mówi Krzysztof Sobczyk, który wygrał w sądzie z firmą Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


- Organoleptycznie my możemy stwierdzić, że cuchnie, że jest pył, którym my oddychamy i że odczuwamy pieczenie w gardle, łzawienie oczu. O tym można mówić. Natomiast udowodnić to jest trudno. My udowodniliśmy to, że zniszczyli nasze mienie, którego nikt i tak nie chce kupić – mówi Marian Bolechowski, który wygrał w sądzie z firmą Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


Walka z uciążliwym zakładem trwa od kilkunastu lat. Mieszkańcy długo działali w pojedynkę, ale bezskutecznie, tym bardziej, że władze miasta stoją po stronie fabryki. Zdecydowali się założyć  Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Terra, które zaskarża kolejne pozwolenia na emisję gazów i rozbudowę fabryki. Chcą również wyegzekwować wyrok sądu. Złożyli do sądu wniosek o nałożenie na fabrykę grzywien administracyjnych oraz wypłatę świadczeń finansowych dla mieszkańców.


- My z wyrokiem sądu się nie zgadzamy i będziemy składać skargę kasacyjną – mówi Sylwia Pawlina, rzecznik prasowy Zakładów Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


- To jest wyrok prawomocny. I w normalnym trybie skarga kasacyjna już od niego do Sądu Najwyższego nie przysługuje. Dlatego, że tam co prawda kwota odszkodowania była dosyć wysoka, jednakże roszczenia poszczególnych powodów nie przekraczały kwoty pięćdziesięciu tysięcy złotych, w związku z tym nie można składać kasacji – mówi Sławomir Przykucki, Sędzia Sądu Okręgowego w Koszalinie.


- W wyroku sądu nie jest jasno określone, jakie obowiązki ciążą na spółce, co my konkretnie mamy zrobić, żeby wykonać ten wyrok – tłumaczy Sylwia Pawlina, rzecznik prasowy Zakładów Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


Mieszkańcy nie poddają się i dążą do egzekucji wyroku sądu. Chcą, by fabryka przestała spalać toksyczne odpady, założyła utylizatory, albo tzw. monitoring ciągły, by na bieżąco było wiadomo, jakie gazy są emitowane do powietrza.


- Prawo nie zobowiązuje nas do wprowadzenia stałego monitoringu. Zgodnie z decyzjami, które posiadamy, mamy obowiązek prowadzenia okresowego monitoringu i my to robimy – mówi Sylwia Pawlina, rzecznik prasowy Zakładów Kronospan Szczecinek sp. z o.o.


- Zwykły mieszkaniec nie może palić takich odpadów w Szczecinku, ponieważ jest karany. Natomiast firma pali odpady z klejem i nie ma z tego tytułu żadnej kary – twierdzą mieszkańcy Szczecinka.


- Nie ma zagrożenia przy wyższych temperaturach w kotle, a w kotłach przemysłowych temperatura jest znacznie wyższa i stąd takich zagrożeń nie ma, co potwierdzają wyniki badań kominowych, jakie są prowadzone przez między innymi przez pracownię zwalczania szkodliwości przemysłowej w Ośrodku Badawczo - Rozwojowym - mówi Maria Antoni Hikiert z Ośrodka Badawczo - Rozwojowego Przemysłu Płyt Drewnopochodnych.


- To oczywiście jest prawda, że Kronospan Szczecinek sp. z o.o. jest uciążliwy, natomiast nie ma takiego prostego przełożenia, jak to się wielu ludziom wydaje, że jeżeli coś śmierdzi, to znaczy, że to jest trujące. Kronospan Szczecinek sp. z o.o. jest i gdyby nagle zniknął ze Szczecinka, to byłaby dla tego miasta katastrofa – tłumaczy Jerzy Hardie – Douglas, burmistrz Szczecinka.

- Skierujemy do sądu pozew zbiorowy. Budujące jest to, że codziennie dzwonią do nas mieszkańcy Szczecinka, którzy chcą wziąć udział w tym pozwie zbiorowym, ponieważ mają już dość tego wszystkiego – mówią mieszkańcy Szczecinka. *

*skrót reportażu

Reporterka: Małgorzata Pietkiewiecz

mpietkiewicz@polsat.com.pl