Walczą z wiatrakami

Szarpaniny, przepychanki, rzucanie o ziemię, rozbita głowa i zniszczony samochód. Tak wygląda bój przeciwników budowy wiatraków we wsi Lekity na Warmii z inwestorem. Ludzie protestują, bo ich zdaniem urzędnicze pozwolenie na budowę jest niezgodne z prawem. Dokumentują niemal każdy ruch inwestora. Stąd te awantury.

Lekity, spokojna warmińska wieś. To tam już wkrótce, pomimo protestów mieszkańców, prywatny inwestor postawi dwa, 119-metrowe wiatraki. Staną one na Świętej Górze, miejscu o szczególnych walorach kulturowych.

- Jest to według historyków święte miejsce Prusów. Gmina na swojej stronie zachwala Święta Górę, jako wyjątkowe miejsce. Można byłoby to turystycznie wykorzystać – mówi Wojciech Sobierański, przedstawiciel stowarzyszenia Siedliska Warmińskie.

- Temat Święta Góra to jest mi znany dopiero od niedawna. 7 lat temu zakupiłem teren od gospodarza, bo był wzniesiony w korzystnej odległości od zabudowań – twierdzi Marek Brejta, który zamierza postawić wiatraki.

Kontrowersje wśród przeciwników wiatraków budzi nie tylko miejsce ich postawienia. Uważają, że już sama decyzja zezwalająca na ich budowę była niezgodna z prawem. Udało nam się doprowadzić do ich spotkania z wiceburmistrzem Jezioran.

- Inwestor wystąpił o warunki zabudowy, a my żeśmy te warunki zabudowy w 2008 roku wydali. Pozwolenie na budowę wydało starostwo – mówi Władysław Daliga, zastępca burmistrza Jezioran.

- Muszę od razu się nie zgodzić z panem burmistrzem, jeśli chodzi o zgodność z prawem wydanej decyzji przez burmistrza Leszczyńskiego. Panowie cały czas, nie wiem dlaczego, mylicie dwie rzeczy: warunki zabudowy i inwestycje celu publicznego. Przypominam, że tu została wydana zgoda na inwestycję celu publicznego. Zostało to zrobione w 2008 roku i nie było to zgodne z obowiązującym wówczas prawem. Mam przy sobie listę wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i Naczelnego Sądu Administracyjnego  Tych wyroków jest 17 i wszystkie mówią, że wiatraki to nie jest cel publiczny. Według wyroków złamaliście prawo, wiatraki nie są celem publicznym – ripostowała Katarzyna Treter-Sierpińska, przedstawicielka stowarzyszenia Siedliska Warmińskie.

- Prawo budowlane w 2008 roku mówiło to samo, co dzisiaj. Nie było żadnych zmian – dodała inna przeciwniczka budowy wiatraków.

W maju tego roku wojewoda warmińsko-mazurski uchylił decyzję starosty olsztyńskiego w sprawie wydania pozwolenia na budowę wiatraków. Zmiany jakich dokonał inwestor w swoim wniosku były nie do przyjęcia.

- Wniosek został niewłaściwie złożony przez inwestora, z niewłaściwymi dokumentami. Skoro wniosek był niekompletny, to nie mogło być wydane pozwolenie na budowę - tłumaczy Jerzy Szczepanik z Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Relacje między inwestorem a jego przeciwnikami stają się coraz bardziej napięte. Dochodzi do przepychanek, bójek i wyzwisk. Mieszkańcy czują się zastraszani przez inwestora, który z kolei twierdzi, że to on jest ofiarą.

- Pierwszy atak na mnie był na drodze gminnej na tej spornej górze. Kiedy nagrywałem wytyczanie drogi, oczywiście bez pozwoleń, bo to była droga gminna, inwestor rzucił się na mnie, uderzył mnie w głowę, ściągnął aparat, którym nagrywałem i przycisnął nie do ziemi...

Po tym zdarzeniu byłem na zwolnieniu przez 7 dni. Prokurator umorzył sprawę, bo to było tylko 7 dni – opowiada Wojciech Sobierański, przedstawiciel stowarzyszenia Siedliska Warmińskie.

- Jeżeli ktoś stosuje to prawo pięści, to robi to pan Sobierański, bo on wymusza, on blokuje, on wchodzi na nasz teren. My jesteśmy tylko zmuszeni do obrony – uważa Marek Brejta, inwestor.

- W tej chwili w komisariacie policji w Biskupcu oraz posterunku w Jezioranach prowadzących jest około 10 postępowań dotyczących między innymi gróźb karalnych, naruszenia nietykalności cielesnej, znieważenia – informuje Krzysztof Wasyńczuk z policji w Olsztynie.

- Inwestor jest tylko słupem, bo to nie chodzi o tego inwestora. Te dwa wiatraki to jest tylko początek. Jeżeli one powstaną, to cała gmina i okoliczne będą zabudowane – uważa Wojciech Sobierański, przedstawiciel stowarzyszenia Siedliska Warmińskie.*

* skrót materiału

Reporterka: Dominika Grabowska

dgrabowska@polsat.com.pl