Boisko pod napięciem

W 2010 roku w gminie Herby, częściowo z dotacji unijnych, wybudowano boisko wielofunkcyjne. Niestety nikt nie zauważył, że będzie znajdować się pod linią wysokiego napięcia. Dzisiaj mieszkańcy boją się na nim grać, wójt gminy proponuje przesunąć boisko, a Urząd Wojewódzki straszy nakazem zwrotu dotacji.

Wieś Lisów w województwie śląskim.  W 2010 roku gmina Herby wybudowała wielofunkcyjne boisko. Inicjatywa godna pochwały, gdyby nie fakt, że gra na tym obiekcie może grozić śmiercią.


-  W 2011 roku,  we wrześniu w trakcie dokonywania rutynowej kontroli obchodu sieci, stwierdziliśmy, że pod linią wysokiego napięcia znajduje się boisko. Fakt ten zgłosiliśmy Powiatowemu Inspektoratowi  Nadzoru Budowlanego i od tego czasu toczy się postępowanie - mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy  firmy Tauron Dystrybucja.


Problem polega na tym, że nie ma obecnie regulacji prawnych, które wskazywałyby minimalną odległość obiektów sportowych od linii wysokiego napięcia.


-  Zanim zacznie się budować dokonuje się uzgodnień branżowych, bardzo ważny element w trakcie każdej budowy. Tu zostało to zaniechane i wydaje nam się, że w tym momencie pojawił się błąd, który skutkuje pojawieniem się zagrożenia dla osób bawiących się, czy grających na boisku w Lisowie – mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy Tauron Dystrybucja.


 - Przepisy  obecnie nie regulują lokalizacji obiektów sportowych pod linią wysokiego napięcia. Jest przepis ogólny prawa budowlanego, który wskazuje, że obiekty należy budować w sposób gwarantujący  bezpieczeństwo użytkowania – mówi Jerzy Bączkowicz,  z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublińcu.


- Nie ma podstawy prawnej, żeby zakazać użytkowania tego boiska, bo ta linia nie stwarza takiego zagrożenia, które  by uniemożliwiało korzystanie z tego boiska – mówi Roman Banduch, wójt Gminy Herby.


- Taka regulacja jest potrzebna, chociaż rozsądek wskazywałby, że nie jest potrzebna. Nikt rozsądny nie zlokalizowałby  boiska pod linią wysokiego napięcia  - mówi Jerzy Bączkowicz z Powiatowego  Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublińcu.


Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nakazał gminie sporządzenie ekspertyzy. Jej wyniki będziemy mogli poznać za dwa tygodnie.


 - Trzeba  albo przenieść boisko,  albo zmienić linię wysokiego napięcia, ale podejrzewam, że taniej przenieść boisko troszkę bliżej - mówi pan Jarosław, mieszkaniec  Lisowa.


  - Wstępne szacunki przebudowy linii,  bo nie wykonaliśmy projektu budowlanego takiej przebudowy, szacujemy od ok. 600 tysięcy  może 700 tysięcy złotych  do ponad 1  miliona  złotych – mówi  Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy firmy Tauron Dystrybucja.


 - Przeniesienie linii w żadnym wypadku nie wchodzi w rachubę. Można  w ostateczności o  10 metrów boisko przesunąć, ale wtedy trzeba  byłoby  przenieść i boisko do piłki nożnej - mówi Roman Banduch, wójt Gminy Herby.


Koszt budowy boiska wynosił ponad 460 tysięcy  złotych.  Połowę z tego gmina otrzymała z Unii Europejskiej z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich .


- Jeżeli w tym konkretnym przypadku, okaże się, że boisko musi zostać zamknięte, czyli nie będzie służyło temu celowi, to  pojawi się konieczność zwrotu dotacji i to wraz z odsetkami – mówi Aleksandra Marzyńska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa  Śląskiego.


 - Jeżeli będzie taka konieczność, to po prostu gmina będzie musiała ponieść  konsekwencje, ale uważam, że takiej konieczności nie ma – mówi Roman Banduch, wójt Gminy Herby. *

*skrót materiału


Reporetr: Dominika Grabowska


grabowska@polsat.com.pl