Ostatni widział ją były mąż?
Pani Agata opowiadała znajomym, że boi się byłego męża. Trzy miesiące po rozwodzie, przed wniesieniem sprawy o podział majątku, zniknęła ze swojego domu. Nie dojadła śniadania, nie zabrała nic osobistego i co najważniejsze nie zabrała córek. Dlatego jej bliscy nie wierzą, że zostawiła rodzinę.
- Takiej historii, gdzie sprawca byłby wręcz na wyciągnięcie ręki, ja sobie nie przypominam – mówi Artur Górski z Magazynu Focus Śledczy.
- Nie ma chyba nic gorszego dla policjanta, niż mieć niemal stuprocentowe przekonanie, kto jest sprawcą i nie móc tego udowodnić – dodaje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Pani Agata ma 42 lata. Mieszka w Łodzi. Jest projektantką mody, kobietą sukcesu. Ma dwie córki w wieku 12 i 10 lat. Ostatni raz widziała je dwa lata temu.
Jest 23 maja 2012 roku. Pani Agata od trzech miesięcy jest po rozwodzie. Około godziny 8 rano, jak co dzień, odwozi córki do szkoły. Kwadrans później wraca do domu. Niedługo po tym na posesji pojawia się jej były mąż.
- Chciała założyć sprawę o podział majątku, były kłótnie, awantury, bo on mówił, że nie da jej tego, co chciała – opowiada Anna Pierzgalska, siostra zaginionej pani Agaty.
- Dzieliła się z różnymi osobami, że czuje się zagrożona ze strony byłego męża. Był on ostatnią osobą, która widziała panią Agatę na terenie posesji – informuje Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
- Głupie pytanie, czemu się pojawiłem tego ranka w domu. Przecież to jest siedziba mojej firmy! – mówi były mąż pani Agaty.
Tego samego ranka pani Agata po prostu znika. Nie pojawia się w szkole po dzieci. Na stole zostawia niedojedzone śniadanie. W domu zostają jej wszystkie rzeczy i dokumenty. Znika tylko telefon, który od ósmej rano nie odpowiada.
- Siostra zaginęła z własnego podwórka. Wszystkie dokumenty, klucze, paszport, samochód, zostały w domu. Pies zgubił trop na środku podwórka. Tak jakby doszła do środka podwórka i ktoś ją tam wsadził w jakiś samochód. Musiała to być osoba, która miała klucze do furtki – uważa Anna Pierzgalska, siostra pani Agaty.
- Na pewno wersja, że mogło dojść do jakiejś tragedii jest o wiele bardziej prawdopodobna niż ta, że pani Agata zaczęła gdzieś inne życie – mówi Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
- Mąż pani Agaty zachowywał się dość dziwnie. Zachowywał daleko idący spokój – opowiada Artur Górski z Magazynu Focus Śledczy.
- Po dwóch tygodniach wprowadził się do tego domu ze swoją partnerką i jej córką. Wyrzucili wszystkie rzeczy siostry. Musi mieć pewność, że ona nie wróci – dodaje Anna Pierzgalska, siostra pani Agaty.
- Jak może mnie pan o coś takiego oskarżać? – pyta były mąż zaginionej,
Mężczyzna był badany wariografem, czyli wykrywaczem kłamstw.
- I ewidentnie na tym wariografie wyszło, że zeznaje nieprawdę - mówi Anna Pierzgalska, siostra pani Agaty.
- Nie znaleziono żadnych śladów, które mogłyby wskazywać, że ktoś w sposób bezprawny uprowadził panią Agatę z miejsca zamieszkania lub zrobił jej krzywdę. Badanie wariograficzne nie dowodzi niczego innego, jak tylko tego, jakie były reakcje organizmu w trakcie tego badania – informuje Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- Badanie wariograficzne było przeprowadzone źle, dlatego że każde pytanie dotyczyło innego dnia – mówi były mąż zaginionej pani Agaty.
Kilka miesięcy temu śledztwo w sprawie zniknięcia pani Agaty zostało umorzone. Policja wciąż poszukuje jej jako zaginionej. Jej były mąż zamieszkał razem z córkami w ich wspólnym domu. Tymczasem dotarcie do prawdy o zaginięciu pani Agaty z każdym dniem staje się coraz bardziej odległe.
- Na tym etapie, jako śledczy, właściwie nie możemy zrobić nic – przyznaje Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
- Słyszało się o tym, że ktoś się odnajdywał. Wiem jedno: na pewno jej pojawienie się, troszkę skomplikowałoby nam wszystkim życie – mówi były mąż pani Agaty.
- Kochana siostro, jeśli gdziekolwiek jesteś i oglądasz ten program, niezależnie od tego, co się stało, prosimy cię, wróć do nas – apeluje Anna Pierzgalska, siostra pani Agaty.*
* skrót materiału
Reporter: Rafał Zalewski