Zapłacili za ekogroszek widmo

Nie kupuj na tanioopal.pl. Strona internetowa kusi klientów ekogroszkiem do ogrzewania domów po bardzo atrakcyjnych cenach, niższych niż hurtowe. Za nieistniejący ekogroszek zapłaciły już setki osób. Adres strony różni się tylko jedną literą od innej, uczciwie sprzedającej opał.

66-letni pan Edward z Wrocławia, 68-letni pan Jan z województwa łódzkiego oraz 42- letni pan Lucjan z Rybnika zamówili ekogroszek do ogrzewania swoich domów. Zamówienie złożyli na tej samej stronie internetowej - tanioopal.pl. Towaru nigdy nie otrzymali.

- Firmy różniły się tylko jedna literką, poprzednio brałem w firmie Tani Opał, a firma oszustów nazywa się Tanio Opał. Początkowo myślałem, że to jest jakaś zdrowa konkurencja. Wydawałoby się, że 600 zł to nie jest duża kwota, ale to jest moje pół emerytury – mówi Jan Nykiel, który zamówił tonę ekogroszku za 600 zł.

- Dałem się zmylić przez tę nazwę. Zamówiłem 4 tony, zapłaciłem 2500 zł z transportem. Dzisiaj wiem, że jest to cena wręcz nierealna. Okazało, że to niestety oszust – dodaje Lucjan Fizia, klient tanioopal.pl.

Poszkodowanych osób jest znacznie więcej, w całej Polsce. Każdą z nich skusiła promocja na ekogroszek. Co więcej, była to cena poniżej cen hurtowych. Po złożeniu zamówienia, ze sprzedawcą nie było żadnego kontaktu. Nikt nie sprawdzał wiarygodności firmy.

- Znalazłem na forum dane pana, który tę firmę prowadzi. Zdziwiło mnie, co się dzieje, że tyle osób zamówiło i nikt nie dostał towaru, że ludzie zgłaszają sprawy na policję – opowiada Edward Taraziewicz, który zamówił tonę ekogroszku za 630 zł.

Na stronie internetowej tanioopal.pl widnieje, że właścicielem firmy jest Carbo System z Przeworna. Pojechaliśmy pod adres siedziby zakładu handlującego ekogroszkiem. Okazało się, że podany na stronie adres firmy jest nieprawidłowy.

- Nie ma takiej firmy tutaj. Była tu już policja od przestępstw gospodarczych, posprawdzali wszystko – usłyszeliśmy na miejscu od pracownika innej firmy.

Właścicielem firmy, według danych z centralnej ewidencji o działalności gospodarczej, jest Krzysztof Sowiński z Bytomia. Spotkaliśmy się z przedsiębiorcą i jego żoną przed ich domem. Okazało się, że nie tylko klienci zamawiający ekogroszek padli ofiarą oszustwa.

Krzysztof Sowiński: My nie zajmujemy się w ogóle węglem. Nie sprzedajemy. Nie umieszczaliśmy żadnej informacji na stronie internetowej.
Reporterka: Strona tanioopal.pl nie jest pana?
Krzysztof Sowiński: Nie jest naszą stroną, oczywiście.
Anna Sowińska: O procederze wiemy od 14 dni, kiedy pierwsze dwa polecone listy trafiły do nas. Firma, która powstała w Przewornie, pobrała część naszego członu nazwy firmy i miejscowość Przeworno, posługuje się naszym numerem NIP i REGON.

Nikt nie wie, kto jest właścicielem strony tanioopal.pl, która jest sprawcą afery opałowej. Sprawę podszywania się pod firmę pana Sowińskiego i sprzedawania nieistniejącego ekogroszku będzie badać prokuratura w Bytomiu wraz z policją w Strzelinie.

- Jeżeli nie ma firmy, nie ma konkretnego człowieka, to z odzyskaniem pieniędzy jest naprawdę duży kłopot – mówi Lucjan Fizia, który zamówił 4 tony ekogroszku za 2500 zł.*

* skrót materiału

Reporterka: Klaudia Szumielewicz

kszumielewicz@polsat.com.pl