Komornikiem we wroga. Brutalna walka o dziecko
On twierdzi, że nie może widywać córki, a ona, że dziecko panicznie boi się ojca. Pan Łukasz i pani Ewelina toczą wyniszczającą walkę o swoją 6-letnią córkę – Paulinę. W spór zaangażowali sąd i komornika, który zajął nawet wózek młodszej córki pani Eweliny. Gdzie w tym wszystkim dobro dzieci?
Ewelina Woźniak i Łukasz Brysie kiedyś byli parą. Mają 6-letnią córkę - Paulinę. Konflikt między rodzicami o opiekę nad dzieckiem rozgorzał dwa lata temu, gdy pan Łukasz zabrał dziecko z domu matki.
- Pewnego dnia przyszedł zdenerwowany i siłą zabrał dziecko. Ona nie miała 4 lat, była boso, przeszła straszną traumę – mówi Ewelina Woźniak, matka Pauliny.
- To dziecko w nerwicę wpadnie. To już nie jest ta Paulinka, co kiedyś: taka żywiołowa, nikogo się nie bała. Teraz się obcych ludzi boi, ucieka – mówi Ewa Lewandowska, matka pani Eweliny.
Rozpoczęła się batalia sądowa o opiekę nad dzieckiem. Panu Łukaszowi ograniczono władzę rodzicielską. Zgodnie z wyrokiem sądu, ojciec dostał prawo widywania córki. Pani Ewelina jednak mówi, że dziecko się ojca boi. Oboje rodzice zwrócili się do sądu. Matka dziewczynki o ściąganie zaległych alimentów, ojciec natomiast o ukaranie pani Eweliny grzywną za utrudnianie kontaktów z dzieckiem.
- To dziecko boi się ojca i dlatego nie chce do niego wyjść. Chowa się do szafy, ucieka do toalety – twierdzi Ewelina Woźniak, matka Pauliny.
- Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował o podwyższeniu alimentów i to postanowienie jest egzekwowane przez komornika – informuje Włodzimierz Hilla z Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.
- Ja płacę, tylko byłem bezrobotny przez pewien czas, więc płaciłem nieregularnie. Matka nie wykonuje orzeczeń dotyczących uregulowanych przez sąd kontaktów z dzieckiem. Grzywna 3700 zł została nałożona za uniemożliwianie mi kontaktów z córką. Ja córki nie widziałem praktycznie od roku – mówi Łukasz Bryske, ojciec Pauliny.
Sprawy o alimenty od pana Łukasza i o zapłatę grzywny przez panią Ewelinę trafiły do tego samego komornika. Oba postępowania toczą się równolegle.
Pan Łukasz złożył do komornika wniosek o zajęcie przedmiotów należących do pani Eweliny. Komornik zajął między innymi telewizor, odtwarzacz DVD i wózek dziecięcy, z którego korzystała młodsza siostra Pauliny. Dwuletnia córka pani Eweliny i jej męża.
- Zasada jest taka, że jak się ma długi, to trzeba je płacić. To raz, a dwa to nie ja decyduję, co komornik zajmuje. Komornik wchodzi do domu i zajmuje widoczne ruchomości. Jeszcze wczoraj napisałem maila do komornika, że może wypadałoby zdjąć ten wózek – powiedział nam Łukasz Bryske, ojciec Pauliny.
- W każdych sprawach, które nam wytacza zawsze w grę wchodzą pieniądze. Mówi, że kocha córkę, a każe zabierać telewizor i wózek – uważa Marcin Woźniak, mąż pani Eweliny.*
* skrót materiału
Reporter: Michał Bebło