Zamordował matkę na oczach dzieci. Za 100 euro!

Wstrząsająca zbrodnia w Rudzie Śląskiej. Piotr S. wtargnął w nocy do mieszkania rodziny K. i na oczach trojga dzieci zakatował ich matkę. Między innymi uderzał jej głową o stół, kopał i skakał po głowie. A wszytko dlatego, że kobieta nie oddała mu pożyczonych 100 euro.

W nocy z 27 na 28 marca w mieszkaniu państwa K. z Rudy Śląskiej rozegrał się dramat. W kilka dni po tym, jak pochowali jednego z członków swojej rodziny, do ich domu przyszedł Piotr S. Mężczyzna mieszkał w Niemczech. Do Polski przyjechał na pogrzeb.

- 53-letni obywatel Niemiec wszedł do mieszkania swojej bratanicy. Twierdził, że chce odzyskać pieniądze, które pożyczył jej kilka lat temu. Był na tyle brutalny, że ciągnął matkę po podłodze z pokoju do kuchni. Uderzał jej głową o stół, skakał po niej, kopał. W pokoju było troje dzieci. Dwóch chłopców w wieku 2 i 6 lat i 17-letnia córka. Cała ta scena odbyła się na ich oczach – mówi Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

- Tą córkę najstarszą też pobił. W szpitalu przecież wylądowała – mówi nam sąsiad rodziny.
Miejsce, w którym doszło do tragedii, nie należy do spokojnych. Najprawdopodobniej dlatego nikt z sąsiadów nie reagował na hałasy w domu państwa K.

- Było słychać, ale wie pan… po prostu kłótnia – mówi jeden z sąsiadów rodziny. 
Państwo K. byli bardzo spokojną rodziną. Tak twierdzi zarówno policja, jak i pracownicy socjalni, którzy bywali w ich domu.

- Na pewno te dzieci nie zostaną pozostawione same sobie. Myślę, że najwięcej zależy od psychologa, który się w tym specjalizuje – mówi Monika Szczepańczyk z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej.

Prokuratura w Rudzie Śląskiej postawiła Piotrowi S. zarzut zabójstwa. Jak ustalili śledczy, przyczyną furii mężczyzny było niezwrócone mu przez Beatę K. 100 euro.  

- Wszystko może mieć wpływ na wysokość wyroku. Również to, kto był świadkiem tego zdarzenia oraz czy ucierpiały na tym inne osoby. W szczególności ważne jest dobro osób małoletnich. Przy wnioskowaniu o wysokość kary uwzględniamy, jaką traumę spowodowało u nich to zdarzenie. Zostały pozbawione matki – mówi Małgorzata Wasielke-Podleszańska, rzecznik Prokuratury Rejonowej w Rudzie Śląskiej.

- Chciałbym to wymazać w ogóle z pamięci. Trzymam się, bo mam dzieci. Córka mi teraz dużo pomaga, sam nie dałoby rady – mówi Sebastian K., ojciec rodziny.*

* skrót materiału

Reporter: Jan Kasia 

jkasia@polsat.com.pl