Jeden telefon i oddały oszczędności życia

Kradły na potęgę metodą „na wnuczka”. Romki Anica G. i Aleksis Ł. bez cienia skrupułów zabierały starszym kobietom oszczędności życia. 87-letnia pani Jadwiga oddała im 20 tys. zł, bo myślała, że ratuje zdrowie swojej córki. W podobny sposób oszustki wyłudziły 16 tys. zł od 84-letniej pani Zofii. Romki zostały złapane i osądzone, ale pieniędzy do dziś nie zwróciły.

Cztery lata temu pani Jadwiga Mieczkowska z Łomży odebrała telefon. Była przekonana, że rozmawia ze swoją córką mieszkającą w Stanach Zjednoczonych. Zapłakana kobieta prosiła o 20 tysięcy dolarów. 87-latka natychmiast zebrała wszystkie oszczędności.

- Oszustka, która przyszła po pieniądze przedstawiła się mamie jako dawna koleżanka mojej siostry Heleny, która mieszka w Stanach Zjednoczonych. Miała jej te pieniądze przekazać – opowiada Jadwiga, córka pani Mieczkowskiej.

- Dałam jej pieniądze i poprosiłam o dowód osobisty, a ona zaraz, że one się porozumiały.  Druga przez telefon mówiła: „mamusiu, ona z sobą dowodu nie nosi, co mamusia robi? Mi na czasie zależy, a mamusia jeszcze dowodu pragnie? Wzięłam i dałam – opowiada pani Jadwiga.

W ten sam sposób została oszukana inna mieszkanka Łomży, pani Zofia Kruszewska. 84-latka myślała, że oddaje pieniądze swojej kuzynce. Straciła 16 tysięcy złotych.

Oszustki Anica G. i Aleksis Ł. zostały złapane na gorącym uczynku. W 2013 roku zostały skazane. Sąd Okręgowy w Olsztynie nakazał im zwrot ukradzionych pieniędzy. Okazało się, że mieszkanki Łomży to nie jedyne ofiary oszustek.

- Jak moją córkę złapali w Łodzi na jednym przestępstwie, to od razu trzy przestępstwa się znalazły. Zajeżdżam do Łodzi, pieniądze zostały zwrócone. Od razu okazuje się w internetach, że Łomża ją poszukuje, Olsztyn ją poszukuje.
A moja córka nigdy w Olsztynie albo Łomży nie była – mówi nam ojciec Aleksis Ł.

- Wyrok zapadł 8 maja 2013 roku. Dotyczył 5 przestępstw oszustw i jednego przestępstwa działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Jedna  z pań otrzymała karę 2 lat pozbawienia wolności, a druga 1,5 roku pozbawienia wolności. Obie zostały również skazane na karę grzywny. Obie oskarżone zostały zobowiązane solidarnie do oddania pieniędzy pokrzywdzonym – informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Chcieliśmy porozmawiać z Anicą G. i Aleksis Ł. Okazało się, że jedna jest poszukiwana listem gończym, a druga, według rodziny, jest niewinna. Oszustki oficjalnie nie mają żadnego majątku, dlatego starsze kobiety nie odzyskały swoich oszczędności. Tracą już nadzieję, że zobaczą jeszcze kiedyś swoje pieniądze.

- Po jakimś czasie mi 5 złotych przysłali. Nie sądzę, by oddali mi pieniądze – mówi oszukana Zofia Kruszewska.

- Skazane już nie mają środków do życia, przynajmniej nie ustalono, żeby miały jakikolwiek majątek. Utrzymują się ze środków z pomocy społecznej – informuje Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie.*

* skrót materiału

Reporterka: Angelika Trela

atrela@polsat.com.pl