Na ich firmę kradnie w całej Europie

Oszust wykorzystuje niewielką firmę panów Daniela i Arkadiusza, by okradać rolników z całej Europy. Na zagranicznych giełdach oferuje sprzęt rolniczy po atrakcyjnych cenach. Przedstawia dane firmy panów Daniela i Arkadiusza zmieniając jedynie numer konta. Po otrzymaniu zaliczki znika. W ten sposób oszukał rolników z Niemiec, Włoch i Finlandii.

Daniel Krajza i Arkadiusz Samsel prowadzą niewielką firmę „Sawik” we wsi niedaleko Zambrowa w województwie podlaskim. Sprzedają traktory i sprzęt rolniczy. Nie wiedzą, dlaczego oszust wybrał właśnie ich firmę, by naciągać ludzi z całej Europy.

- Ktoś podszył się pod naszą firmę, zaczął wystawiać faktury i oferować sprzęt w całej Europie, fikcyjne maszyny, których nie ma. Ludzie wpłacali po kilka tysięcy euro:  4 000, 6 000, a nawet 10 000 euro – opowiada pan Arkadiusz.

- Osiem lat na to pracowaliśmy, a teraz ktoś się podszywa pod naszego pracownika, mówi po niemiecku i zbiera zaliczki – dodaje pan Daniel.

Oszust oferował sprzęt rolniczy na zagranicznych giełdach po konkurencyjnych cenach. Rolnicy z Niemiec, Włoch i Finlandii wpłacali zaliczki, nawet kilka tysięcy euro, ale sprzętu nigdy na oczy nie zobaczyli.

- Wystawia w internecie maszyny, podaje nasz numer NIP, ale numer konta swojego. Wymusza zaliczki lub całość opłaty z informacją, że w ciągu kilku tygodni sprzęt do nich dotrze. To były bardzo konkurencyjne ceny, nawet połowa wartości sprzętu. Ktoś myślał, że wygrał w totolotka, że będzie miał fajny sprzęt za nieduże pieniądze – mówi pan Arkadiusz.

- Wpłaciłam ponad 4 000 euro, chciałam kupić traktor. Teraz nie ma z nim żadnego kontaktu – opowiada nam oszukana rolniczka z Niemiec.

Dla uwierzytelnienia swojej osoby oprócz faktury oszust wysyła rolnikom swój zeskanowany paszport. Dokument jest oczywiście sfałszowany.

- Paszport ewidentnie sfałszowany. Zdjęcie budzi zaufanie, bo jest facet w garniturze, w krawacie, lekko siwiejący. Patrząc jednak na datę urodzenia i PESEL to już wszystko wiadomo. PESEL zaczyna się od 37, a data urodzenia od 67, ale obcokrajowcy tego nie zauważają – mówi pan Daniel.

Faktura wystawiana przez oszusta różni się od prawdziwej, którą posługuje się firma „Sawik”.

- My nie posługujemy się logiem, a on tak, więc ta jego faktura jest jeszcze profesjonalnej zrobiona – komentuje pan Daniel.

Pan Arkadiusz i pan Daniel zgłosili sprawę policji. Ta skierowała ją do prokuratury, bo nie mogła ustalić właściciela konta ze względu na tajemnicę bankową. A oszust może naciągać nadal.

- Prokuratura będzie wnioskować o odtajnienie tajemnicy bankowej – mówi Kamil Sorko z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

- Teraz zajmujemy się tylko oczyszczaniem z zarzutów, odbieraniem telefonów i tłumaczeniem, że to nie my oszukujemy ludzi – mówi pan Arkadiusz.*

* skrót materiału

Reporter: Aneta Krajewska

akrajewska@polsat.com.pl