Bardzo kosztowne golenie…

Pani Patrycja i pan Mateusz odebrali telefony z promocyjną ofertą jednorazowych maszynek do golenia. Mieli zapłacić jedynie za przesyłkę – 19,90 zł. Maszynki nie dotarły do ich drzwi. Dotarły za to wezwania do zapłaty, a później dużo wyższe rachunki za koszty windykacji. W dodatku okazało się, że firma wysyła klientom, którzy nie odstąpią od umowy, kolejne paczki z maszynkami, które kosztują już 70 zł.

Sprzedażą wysyłkową maszynek do golenia Good Shave zajmuje się szwajcarska firma Westerfield International AG. Pani Patrycja i pan Mateusz dziś bardzo żałują, że skorzystali z jej usług.

- Absolutnie nie było informacji o jakiejkolwiek wysyłce wielokrotnej. Była tylko informacja, że wybrali mnie, mój numer i  jest wspaniała promocja na szwajcarskie maszynki do golenia. Minęły trzy tygodnie, pomyślałam, że o mnie zapomnieli, więc olałam temat – mówi pani Patrycja.

- To był Dzień Ojca i postanowiłem, że zrobię prezent dla taty. Myślałem, że to jest jednorazowa przesyłka. Nie zdawałem sobie sprawy, że zawieram umowę ustną. Po rozmowie coś mnie tknęło, żeby sprawdzić tę firmę. Sprawdziłem w internecie i wyszło, że to są oszuści – dodaje pan Mateusz.

Pani Patrycja zdążyła już zapomnieć o zamówionych maszynkach, kiedy w skrzynce na listy znalazła wezwanie do zapłaty ponad 30 zł za przesyłkę, której nie otrzymała. Od razu zaczęła wyjaśniać sprawę z firmą Westerfield International AG, jak i z windykatorem, który wzywał ją do zapłaty.

- Bardzo miła pani zdziwiła się, że przesyłka nie dotarła. Powiedziała, że się tym zajmie. Sądząc, że pierwsze pisma wzywające do zapłaty są anulowane, czekałam grzecznie na przesyłkę. Owszem, przyszła, ale w międzyczasie przyszło jeszcze kolejne pismo o wezwaniu do zapłaty już na inne kwoty – mówi pani Patrycja.

Rozmowa z prezesem call center firmy Westerfield International AG:

Prezes: Były pewne nieprawidłowości, które zostały naprawione.
Reporter: Do mnie się zgłosili ludzie, którzy twierdzą, że nie dostali tego produktu, a ściga ich windykacja.
Prezes: Tak, były takie sytuacje. Zawsze takie sytuacje są na korzyść klientów rozpatrywane. Jeden telefon klienta i jest to wszystko anulowane. Jeżeli był takie sytuacje…
Reporter: Cały czas są, bo ci ludzie się do mnie zgłosili kilka dni temu.
Prezes: Kilka dni temu? Jeżeli pani chce, możemy sprawdzić.

Sprawdziliśmy. Okazuje się, że pani Patrycja nie może zwrócić paczki, bo regulamin firmy nie przewiduje zwrotu. Firma windykacyjna żąda już ponad 130 zł. To fragment tego regulaminu:

„W przypadku dokonania wypowiedzenia po upływie ostatecznego terminu wypowiedzenia Abonent na Czas Nieokreślony ma obowiązek przyjąć już zafakturowane i zrealizowane zamówienia dokonując za nie zapłaty.”

A to oświadczenie prezesa call center firmy Westerfield International AG:

„Klientka otrzymała w końcu paczkę regularną i 16.09.2014 kontaktowała się z nami, aby ją odesłać, co niestety było niemożliwe, gdyż regulamin Westerfield nie przewiduje możliwości odesłania paczek regularnych. W związku z brakiem wpłaty za otrzymaną paczkę sprawa znów trafiła do firmy windykacyjnej.”

- Ja absolutnie nie stronię od zapłaty, ale chcę ponieść koszty tego, co mi obiecali, czyli zapłacić za przesyłkę, a nie 130 złotych nie wiem za co – mówi pani Patrycja.

Gdy poprosiliśmy o komentarz sprawy pana Mateusza, dostaliśmy informację, że mężczyzna nie zmieścił się w regulaminowych 14 dniach na zwrot.

- Dzwoniłem wiele razy do tej firmy, ale albo linia była zajęta, albo nie odpowiadano.  Stwierdziłem, że to nie ma sensu. Nie przysłali mi maszynek, więc nie będę za nie płacił – mówi pan Mateusz.

- Do urzędu wpływały skargi konsumentów, którym oferowane były maszynki Good Shave. W tej chwili analizowane są wyniki postępowania wyjaśniającego i ewentualnie po tej analizie podjęte zostaną dalsze kroki – powiedział nam Ernest Makowski z Urzędu Ochronu Konkurencji i Konsumentów.

Oświadczenie prezesa call center:

„Wprowadzone zostały liczne zmiany mające na celu poprawę poziomu świadczonych usług i miedzy innymi było to wprowadzenie wysyłki produktów przesyłką rejestrowaną. Spowodowało to praktycznie rozwiązanie problemu ginących paczek, a co za tym idzie, wysyłkę monitów do klientów, którzy nie otrzymali przesyłek.”

- To firma nieuczciwa Próbują manipulować słownictwem, informacją, oszukują wprost ludzi. Taka jest prawda – mówi pani Patrycja.*

* skrót materiału

Reporter: Dominika Grabowska

dgrabowska@polsat.com.pl