Historia pewnej miłości
Historia pani Eweliny i pana Łukasza jest dowodem na to, że prawdziwa miłość jest w stanie pokonać wszelkie trudności. Ta nietypowa para jest razem od kilku lat. Pan Łukasz choruje na czterokończynowe porażenie mózgowe, pani Ewelina jest zdrową osobą i nie wyobraża sobie życia bez pana Łukasza. Mieli problemy, żeby wynająć mieszkanie. Udało się. Jednak mieszkanie musi być wyremontowane. Nie zbierają jednak pieniędzy, tylko materiały i ręce do pracy.
- Łukasz ma czterokończynowe porażenie mózgowe spastyczne i ma problemy z komunikacją werbalną. Inteligentny jest, więc pisze na komputerze i puszcza tekst przez syntezator mowy - mówi Ewelina Przygocka, narzeczona pana Łukasza.
- Ewelina napisała do mnie pierwsza, ktoś z jej środowiska robił o mnie reportaż. Na początku nic nie wskazywało, że coś między nami zaiskrzy – mówi Łukasz Czerwiński, narzeczony pani Eweliny.
Pani Ewelina mieszkała w Poznaniu, ale dla pana Łukasza przeprowadziła się do Lublina. Od tego czasu są nierozłączni.
- Funkcjonujemy jak para. Różnimy się od klasycznej, zdrowej pary, ale jesteśmy normalną para mentalnie, mamy po prostu inne rozwiązania na codzienność – mówi pani Ewelina.
Pani Ewelina i pan Łukasz nie siedzą zamknięci w czterech ścianach. Lubią aktywnie spędzać czas. Niestety muszą zmagać się z dyskryminacją.
- Była sobie starsza pani z wnuczką, Łukasz był w miescu, które jest w komunikacji przeznaczone dla niepełnosprawnych, ta pani siedziała naprzeciwko. Wskazywała palcem na Łukasza i mówi: ,, Asiu, bądź grzeczna, bo jak nie będziesz to pan Jezusek cię ukara tak, jak tego chłopca.“ Takie słowa nie bolą, tylko bardzo denerwują – mówi pani Ewelina.
- Gdy przechodzimy ulicami, całując się namiętnie ludzie reagują różnie, niektórzy uśmiechają się i pokazują aprobatę, ale niektórzy nie wierzą w to,co widzą. Jak można kochać osobę na wózku, z którą nie ma kontaktu werbalnego? A jednak można, ja czuję się mężczyzną – mówi pan Łukasz.
Ewelina właśnie skończyla studia – terapię zajęciową. Szuka pracy. Na razie utrzymują się z tego, co zarobi Łukasz.
- Oddałem się w pełni mojej pasji, czyli programowaniu aplikacji na potrzeby Internetu. Od trzech lat dynamicznie rozwijam się w tej dziedzinie, dzięki temu zarabiam na nas dwoje – mówi pan Łukasz.
Do tej pory radzili sobie sami. Ale pojawił się problem, bo okazało się, że muszą wyprowadzić się z wynajmowanego mieszkania.
- Jest sobie taka strona paraszukamieszkania.pl. Tę stronę wymyślił Łukasz, po takiej sytuacji, gdzie poczuliśmy się odepchnięci przez właścicielkę mieszkania – mówi pani Ewelina.
- Zobaczyłem ogłoszenie, że para szuka mieszkania. Postanowiłem im pomóc. Łatwo nie było, bo ludzie nie chcieli wynajmować inwlidom. Jednak Łukasz znalazł ogłoszenie, zadzwoniłem, rozmawiałem z panem, wyjaśniłem sytuacje i udało się – mówi Michał Zabaryłło, który pomaga pani Ewelinie i panu Łukaszowi.
Dla pani Eweliny i pana Łukasza najważniejsze jest to, że mieszkanie jest w bloku, który ma podjazd dla wózków i windę. Niestety nowe lokum wymaga remontu, który przekracza możliwości finansowe młodej pary.
- Meble nie są nasze, są poprzedniej właścicielki, ona je niedługo zabierze, więc mieszkanie zostanie puste. Nie chcemy pieniędzy, potrzebne są ręce do pracy i materiały, żeby to zrobić – mówi pani Ewelina. *
*skrót materiału
Reporterka: Paulina Bąk