Łódź: lokatorzy drugiej kategorii

Ściana pękła, z sufitu zaczął sypać się gruz. Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Nawrot 62 w Łodzi zostali w środku nocy ewakuowani do hotelu. Mieszkają w nim od 7 września. Do swoich mieszkań już nie wrócą, bo budynek grozi zawaleniem. Miasto Łódź przedstawia im więc różne lokale zamienne. Ich stan przyprawia o dreszcze.

W nocy z 6 na 7 września w  jednej z łódzkich kamienic doszło pęknięcia ściany. Wezwana na pomoc straż pożarna zdecydowała o natychmiastowej ewakuacji lokatorów.

– W nocy dzwonek. Wydawało mi się, że to sen jakiś jest. Patrzę, jest straż miejska, pożarna. Kazali się ubierać i wychodzić – opowiada Wiesław Szkudlarek, mieszkaniec ewakuowanej kamienicy.

Wszyscy mieszkańcy zostali tymczasowo umieszczeni w wynajętym przez władze miejskie hotelu. Dobytek ich życia pozostał w zagrażającej zawaleniem kamienicy.

- Z środy na czwartek zostaliśmy po prostu okradzeni. Sąsiad przyszedł i stwierdził, że drzwi są otwarte, wyłamane, że czegoś prawdopodobnie brakuje. Zginął rower górski, zginął rower treningowy, kuchenka turystyczna i dwie butle turystyczne – opowiada Urszula Dąbrowska, mieszkanka ewakuowanej kamienicy.

Wkrótce miną trzy tygodnie od ewakuacji kamienicy. Przez cały czas łódzka administracja zasobów komunalnych proponuje poszkodowanym różne lokale. Zdaniem mieszkańców, żaden z nich nie spełnia choćby podstawowych standardów. Postanowiliśmy to sprawdzić.

– Tu ja miałem mieszkać. Proszę zajrzeć przez dziury w drzwiach do środka, jak to wygląda. Nawet rur nie mam, wszystko pozrywane. Mieszkać? To jest dziadostwo! Tylko w Łodzi może być – denerwuje się Wiesław Szkudlarek, mieszkaniec ewakuowanej kamienicy.

– Te lokale nie spełniają państwa oczekiwań. Wszyscy lokatorzy chcieliby poprawić swoją sytuację mieszkaniową poprzez przeprowadzenie się do lokali znajdujących się w blokach – twierdzi Izabela Wilkowska-Składowska z Urzędu Miasta Łódź.
Reporter: Mówi pani o lokalu przy ul. Próchnika 6 między innymi? O tej propozycji? W kamienicy, która jest do rozbiórki, w której mieszka jedna pani, w której nie ma bieżącej wody, w której zimą zamarza wszystko? To jest ta propozycja znakomita, o której pani mówi?
Urzędniczka: Myślę, że większość tych lokali jak najbardziej spełnia kryterium lokalu zamiennego.

Miasto przedstawia poszkodowanym lokatorom kolejne propozycje lokali. Ci jednak wciąż czują się oszukani i upokorzeni. Władze miasta twierdzą, że ich działanie jest zgodne z możliwościami i procedurami.

Izabela Wilkowska-Składowska, Urząd Miasta Łódź: Mogę zapewnić, że będą kolejne wskazania dla tych państwa.
Reporter: To znaczy rozwiążecie ten problem tak, żeby oni godnie mogli egzystować?

Urzędniczka: Tak, oczywiście, że tak. 
Reporter: To pani jest w stanie mi obiecać?
Urzędniczka: Tak, będą wskazywane lokale, które będą spełniały kryteria lokalu zamiennego.*

* skrót materiału

Reporter: Jan Kasia

jkasia@polsat.com.pl