"Mamo przestań!". Skandaliczny film matki bliźniąt

Szokujący, pełen przemocy film zamieściła w sieci Wanda R. ze Świdwina. 53-letnia kobieta "pochwaliła się", jak wychowuje swoje 11-letnie bliźnięta. Na nagraniu widać jak znęca się psychicznie i fizycznie nad dziećmi. Jedno z nich jest nagie. Matka bije i grozi, że nagranie zamieści w internecie.

Pod koniec zeszłego tygodnia do naszej redakcji dotarł mail z prośbą o interwencję. Telewidz  poinformował, że 53-letnia Wanda R. ze Świdwina koło Kołobrzegu na jednym z portali społecznościowych zamieściła skandaliczny film. To jego fragmenty: 

Matka: (Słychać uderzenia) Jest godzina 21, a on mi demoluje dom.
Syn: Jestem goły, daj mi się ubrać. Mamo, przestań, przestań, ała! 
Córka: Mamo, ja cię nie kocham. Nie kocham!
Syn: Dlaczego ją uderzyłaś, mamo?
Córka: Dostałam za nic!
Matka: Ja to wrzucę na Facebooka. To się cały czas nagrywa, jak demolujesz mi, gnoju… do oceny policji i wszystkich.

Na filmie nagranym przez matkę widać, że - delikatnie mowiąc - nie radzi ona sobie z wychowaniem jedenastoletnich bliźniąt. To tym bardziej bulwersujące, że kobieta, która aktualnie jest bezrobotna, z zawodu jest opiekunką osób starszych.

- Nie udzielę wywiadu, nie będę rozmawiać. Jeden głupi filmik zrujnował życie mi i moim dzieciom - powiedziała nam matka dzieci.

- On przeżyła swoje. Średni syn jest w poprawczaku, a najstarszy wyrzekł się jej i wyjechał - opowiada jedna z sąsiadek kobiety.

Prawie pięciominutowy filmik został także przesłany do pomorskiej policji. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali. Tego samego dnia wszczęto postępowanie w sprawie znęcania się nad dziećmi.

- Dzieci zostały przesłuchane przez policję, oczywiście w obecności pedagoga szkolnego. Uzyskano informację, że przemoc fizyczna była wobec nich regularnie stosowana od pewnego czasu. Policja nie czekając na decyzję sądu, podjęła decyzje o zabraniu dzieci do palcówki opiekuńczo-wychowawczej. Sąd rodzinny od razu się z tym zgodził - informuje Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie.

Dlaczego kobieta zamieściła film w internecie?  Prawdopodobnie chciała szantażem zmusić dzieci do posłuszeństwa. Zdaniem pracowników szkoły, do której bliźnięta cały czas uczęszczają, dzieci w domu dziecka są teraz szczęśliwe. 

- Odwiedziłam je w placówce wychowawczej, aby sprawdzić jak się czują i jakie mają warunki. Dzieci pokazały nam swój pokoik. Były uśmiechnięte, nie widać było smutku - opowiada Katarzyna Kluska, pedagog szkolny.

- Matka nie była łatwym rodzicem, unikała kontaktów ze szkołą. Na rozmowy telefoniczne się godziła, niekoniecznie na udział w zebraniach - mówi Magdalena Bujakowska, dyrektor szkoły w Świdwinie.

Okazuje się, że rodzina była pod stałą opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świdwinie i kuratora sądowego.  Niewyobrażalne jest, że nikt wcześniej nie zauważył tragedii dzieci.

- Od razu wszczęto postępowanie o pozbawienie matki władzy rodzicielskiej. Rodzina nie jest pełna. Ojciec został wcześniej pozbawiony władzy rodzicielskiej. Pojawiły się informacje o nadużywaniu alkoholu ze strony matki, ale nie było informacji o przemocy - powiedział Sławomir Przykucki z Sądu Okręgowego w Koszalinie.

Rozmowa z matką dzieci, Wandą R.:

Reporter: Dlaczego umieściła pani ten film?
Wanda R.: Bo jestem głupia, jestem głupia. W danym momencie kierowałam się impulsem, dzieci są bezpieczne.
Reporter: A nie tęskni pani za dziećmi?
Wanda R.: Nie, nie tęsknię. *

* skrót materiału

Reporter: Artur Borzęcki

aborzecki@polsat.com.pl