Urzędniczy absurd: alimenty tylko na papierze
Anna Krakowiak z Łodzi pracuje od świtu do nocy, by zapewnić byt swoim dzieciom. Ich ojciec przestał płacić alimenty. Kobieta wystąpiła o pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego i mocno się zdziwiła, gdy przyszła odmowa. Okazało się, że przekroczyła kryterium dochodowe o 20 zł. Stało się tak, bo urzędnicy wliczyli do dochodu alimenty, jakie w 2014 r. płacił jeszcze ojciec dzieci. Tak absurdalne są przepisy.
Kiedy 10 lat temu rozpadło się małżeństwo 36-letniej pani Anny Krakowiak z Łodzi była przerażona jak sama da radę utrzymać dzieci. Wiedziała, że zrobi wszystko, aby córce i synowi nigdy niczego nie zabrakło.
- Mąż spotkał miłość swojego życia, drugą. Klaudia miała wtedy 4 miesiące, a Dawid 4 lata. Nie przychodzi, nie dzwoni, nie chodzi do szkoły, nic kompletnie. Córka pewnie by go nie poznała na ulicy – twierdzi pani Anna.
Mąż pani Anny założył nową rodzinę. Od 2006 roku miał zasądzone 700 złotych alimentów na Klaudię i Dawida. Na konto pani Anny w miarę regularnie wpływały pieniądze. Niestety w maju ubiegłego roku mężczyzna nagle przestał płacić.
- Ja dostawałam alimenty z konta firmowego jego rodziców. Pracował u nich, więc wyręczali go pewnie. Kiedy ich firma podupadła, przestali płacić – mówi Anna Krakowiak.
- Alimenty nie są dla mamy, tylko na nasze utrzymanie, żebyśmy mieli co jeść, w czym chodzić – dodaje 14-letni Dawid.
Pani Anna próbowała ściągać należne alimenty przez komornika. Niestety egzekucja okazała się bezskuteczna, bo ojciec nie pracuje. Kobieta złożyła wniosek do Funduszu Alimentacyjnego. Zaczęła brać nadgodziny w pracy, aby utrzymać rodzinę. Przeżyła szok kiedy w październiku dostała decyzję odmowną, bo jej dochód został przekroczony o 20 złotych.
- Najgorsze jest to, że doliczone do dochodu mam alimenty, których już nie dostaję. 20 zł zaważyło na tym, że pozbawiano nas alimentów, o które kolejny raz możemy się starać dopiero we wrześniu. Czyli od maja 2015 roku do września 2016 jesteśmy bez alimentów - mówi pani Anna.
- Ustalając prawo do świadczeń, badamy wpływy z alimentów w 2014 roku. Kryterium dochodowe na dzień dzisiejszy wynosi 725 złotych i jeżeli rodzina tego kryterium nie spełnia, to nie może otrzymać prawa do świadczeń z funduszu alimentacyjnego - tłumaczy Katarzyna Ciepłucha z Centrum Świadczeń Socjalnych w Łodzi.
Pani Anna musi przetrwać w tej tragicznej sytuacji finansowej . Gdyby nie pomoc swojej rodziny, nie dałaby rady.
- Mama pracuje od godz. 8 do 20, a do domu wraca o 21 – opowiada 14-letni Dawid.
- On wie, że jest ciężko, sam ma dwoje dzieci i nie sądzę, żeby chciał być w naszej sytuacji. Ja robię wszystko, żeby naszym dzieciom było dobrze. Chciałabym, żeby on też się trochę postarał – podsumowuje Anna Krakowiak.*
* skrót materiału
Reporter: Małgorzata Frydrych
mfrydrych@polsat.com.pl