Kupili mieszkanie - poprzedni lokator wrócił

Dorota Chybowska i Kazimierz Gałka kupili zadłużone mieszkanie na licytacji komorniczej. Poprzedni właściciel zabrał swoje rzeczy i wyszedł z lokalu dopiero, gdy usłyszał jak ekipa remontowa próbuje rozwiercić zamki. Pani Dorota i pan Kazimierz wyremontowali i urządzili mieszkanie. Teraz mają zwrócić je dawnemu właścicielowi.

Pani Dorota Chybowska z panem Kazimierzem Gałką są parą od wielu lat. Od kilku lat wynajmowali mieszkanie, aż w końcu postanowili kupić własne.  Wybór padł na mieszkanie z licytacji komorniczej w Brzezinach koło Łodzi.

- Przed licytacją byłam w tym mieszkaniu, rozmawiałam z lokatorem. Obiecywał, że się wyprowadzi, jeżeli ktoś przystąpi do licytacji - opowiada Dorota Chybowska.

Kiedy pani Dorota i pan Kazimierz stali się właścicielami mieszkania, kontakt  z Krzysztofem D. - poprzednim właścicielem – urwał się. Mężczyzna nie odbierał telefonów, SMS-ów ani pism. Para nie chciała dłużej czekać. 16 czerwca ubiegłego roku pani Dorota i pan Krzysztof wraz z ekipą remontową i policją przyszli przed drzwi mieszkania.

- Wezwaliśmy policję. Sądziliśmy, że tam nikogo nie ma. Chcieliśmy przy policji otworzyć drzwi, żeby nie było, że jest to włamanie. Kiedy człowiek z ekipy wymieniającej drzwi włączył wiertarkę i przyłożył do zamka, pan D. momentalnie otworzył drzwi - wspomina Kazimierz Gałka.

Były właściciel Krzysztof D. wziął swoje rzeczy osobiste i wyszedł z mieszkania. Po tygodniu uznał, że nie opuścił mieszkania dobrowolnie, tylko został z niego wyrzucony, a przejęcie mieszkania bez udziału komornika jest niezgodne z prawem.

Reporter: Dlaczego pan wtedy nie zgłosił policji, że bezprawnie wchodzą do mieszkania?
Krzysztof D.: No, bo bezprawnie…
- Nie ma nigdzie tego w notatce, że zgłaszał pan policjantom.
- Była taka.
- Ale tym policjantom, którzy przyszli do mieszkania?
- Nie tym.
- To dlaczego nie tym? Oni już byli na miejscu, pan mówi: ci państwo wchodzą bezprawnie...
- A co, nie wiedzieli?
- W sytuacji, kiedy dłużnik nie chce dobrowolnie opuścić lokalu, jedyną osobą, która może wprowadzić nabywcę w posiadanie jest komornik. Jeżeli dłużnik wyprowadzi się dobrowolnie z nieruchomości, to komornik nie ma tutaj nic nie do roboty - tłumaczy Andrzej Ritmann, rzecznik Rady Izby Komorniczej w Łodzi.

- Wiedzieliśmy, że jeżeli nie będzie chciał wyjść dobrowolnie, to będziemy musieli wziąć komornika, ale w momencie, kiedy otworzył, wziął swoje rzeczy, później wrócił jeszcze po kilka toreb, to uważałam, że nie weszliśmy w konflikt z prawem - tłumaczy Dorota Chybowska.

W styczniu tego roku Sąd Rejonowy w Brzezinach wydał wyrok o przywrócenie posiadania Krzysztofowi D. Oznacza to, że mężczyzna w każdej chwili może zażądać kluczy do mieszkania i ponownie się tam wprowadzić.

- Oznacza to, że powinniśmy się wyprowadzić z tego mieszkania, gdzie przeprowadziliśmy remont, włożyliśmy bardzo dużo pieniędzy - opowiada Dorota Chybowska.

- Nie wiemy, co się teraz stanie. Dobrowolnie z niego nie wyjdziemy, bo nie mamy dokąd - mówi Kazimierz Gałka.*

* skrót materiału

Reporter: Dominika Grabowska

dgrabowska@polsatcom.pl