70 lat bez wody
Pani Helena Świerczek z Pisarzowej niedaleko Limanowej od 70 lat mieszka w budynku należącym do kolei. Budynek jest w tragicznym stanie, bez bieżącej wody i ogrzewania. Rodzina pani Heleny w jej imieniu niejednokrotnie zwracała się do Polskich Kolei Państwowych z prośbą o możliwość wykupu nieruchomości.
92-letnia Helena Świerczek z Pisarzowej od 70 lat mieszka w dawnej stróżówce należącej do kolei. Kobieta nie ma lekkiego życia, bowiem zmuszona jest funkcjonować bez bieżącej wody i ogrzewania.
- Wodę ze studni nosiliśmy. Ja nosiłam, mąż nosił, córka jak urosła to też nosiła. Dzisiaj już nie noszę. To wnuk nosi i córka. Ja nie mam siły już, jestem już za słaba – mówi Helena Świerczek, która chce wykupić nieruchomość od kolei.
- Dopóki mama żyje, to ile będę mogła, to tyle będę starała się jej pomóc. Matkę mam jedną – mówi Michalina Szewczyk, córka pani Heleny.
Rodzina pani Heleny chciałaby poprawić jej warunki życia, robiąc remont i podłączenie bieżącej wody. Nie jest to jednak możliwe, ponieważ dom, w którym mieszka staruszka, jest własnością kolei. Rodzina od lat bezskutecznie pisze pisma, usiłując odkupić dom od właściciela.
- Piszemy pisma już dobrych parę lat. Pytaliśmy w nich, czy możemy kupić. Do dzisiaj jest bez odpowiedzi – mówi Czesław Szewczyk, wnuk pani Heleny.
Zwróciliśmy się do Polskich Kolei Państwowych z prośbą o wyjaśnienie tej sytuacji, jednak przedstawiciel spółki odmówił wypowiedzi przed kamerą. Odpowiedzi na pytania otrzymaliśmy drogą elektroniczną:
„ PKP SA dopiero w maju tego roku otrzymała oficjalny wniosek od wnuka pani Heleny Świerczek o wykup lokalu. Wcześniej nie wpływały do nas zgłoszenia od pani Świerczek w tej sprawie. W związku z otrzymanym pismem rozpoczęto przygotowania do zbycia tej nieruchomości. Transakcja zostanie przeprowadzona po skompletowaniu niezbędnych dokumentów w najszybszym z możliwych terminie”
- Nie mam siły już. Jestem już za słaba. Jest kiepsko ze mną – mówi pani Helena.*
*skrót materiału
Reporter: Jana Kasia
jkasia@polsat.com.pl