Święto Interwencji. Od 15 lat niesiemy pomoc, walczymy z korupcją i niesprawiedliwością

Przez ostatnie 15 lat trafiło do nas ponad 40 tysięcy listów i około 100 tysięcy maili. Nikt nie policzył, ile odebraliśmy telefonów od widzów. W naszych programach pokazaliśmy niemal 7 tysięcy spraw. Bardzo wiele z nich dzięki nam udało się doprowadzić do szczęśliwego zakończenia.

Przez 15 lat telewizja, wykorzystując najnowsze rozwiązania techniczne, zmieniła się nie do poznania, a wraz z nią nasz program. Dziś emitujemy go z nowoczesnego wirtualnego studia.

Jednak to, co najważniejsze w Interwencji, dzieje się z dala od studia. Nasze ekipy przez 15 lat przemierzyły niemal 5 milionów kilometrów docierając w najdalsze zakątki naszego kraju - często odwiedzając miejsca, w które prywatnie, ze względu na niebezpieczeństwo, nikt by nie poszedł.

Naszym orężem są kamera i mikrofon, a czasem także dziennikarska prowokacja. Dzięki niej ujawniliśmy m.in. jak działa fałszywa radca prawna, przyłapaliśmy na gorącym uczynku oszusta, który miał budować drewniane domki, a tylko inkasował pieniądze. Dzięki prowokacji pokazaliśmy na przykład podejrzany hotel pod Warszawą.

Nasze dziennikarskie interwencje często znajdują szczęśliwe finały. Dzięki nam, ale często też dzięki naszym widzom. Od 15 lat wiemy, że na widzów Interwencji możemy liczyć, a ludzie, którzy potrzebują pomocy, na pewno ją otrzymają. Po naszych reportażach ludzie dostają szansę na nowe życie w nowych domach, zdarza się, że ratujemy ich przed licytacją komorniczą mieszkań.*

* skrót materiału