Planują ponad 80 wyburzeń pod budowę drogi. Sprzeciw mieszkańców
Mieszkańcy położonej w Beskidzie Sądeckim malowniczej wsi Tymowa nie chcą, by przez ich miejscowość przechodziła droga łącząca Brzesko i Nowy Sącz. Jeśli drogowcy wybiorą tańszy z dwóch wariantów przeprowadzenia trasy, dojdzie do ponad 80 wyburzeń, czyli około połowy Tymowej. A ci, których to ominie, skazani będą na życie w hałasie i spalinach.
Mieszkańcy wsi Tymowa dowiedzieli się, że przez ich miejscowość przebiegać ma nowa droga łącząca Brzesko i Nowy Sącz rok temu. Decyzja Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wielu z nich rujnuje życiowe plany.
- W pewnym momencie okazało się, że z 6 wariantów przebiegu tej drogi, zostały dwa i wyraźnie jeden jest ulubionym wariantem GDDKiA – mówi Jan Polkowski, który do Tymowej sprowadził się 32 lata temu. - Kupiłem niewielką chałupę, którą przebudowywałem, angażując czas, środki i wszystkie oszczędności. W tej chwili mam posiadłość, w której zamierzałem dożyć swojego życia. W spokoju, w lesie. Mam niewielką hodowlę jeleni, psy, koty. A tu się okazuje, że będę miał gorzej niż w mieście. Ani ciszy, ani czystego powietrza. Niby mamy las wokoło, a będziemy oddychać spalinami – dodaje.
- Większość osób w Tymowej żyje tylko z rolnictwa, mają gospodarstwa, mają swoje pszczoły, maliny. W tym momencie nie będzie tu żadnej ekologii, będzie po prostu droga – argumentuje inna mieszkanka Anna Borek.
Dom Pauliny Ryby znajduje się w pasie zabudowy. - Prawdopodobnie idzie do rozbiórki. Jest to dom na etapie wykończeniowym, jeszcze tam nie mieszkamy. Sprowadziliśmy się z zagranicy, gdzie mieszkaliśmy 10 lat, ale zawsze chcieliśmy wrócić do Polski, do naszej wsi – opowiada.
Zarówno GDDKiA, jak i lokalni włodarze twierdzą, że żaden z proponowanych projektów nie został jeszcze oficjalnie zaakceptowany. Niestety też żadna z powyższych instytucji nie jest w stanie zapewnić mieszkańców, iż mogą spać spokojnie.
- W tym wypadku tylko na terenie gminy Czchów i Gnojnik będzie 86 gospodarstw do wyburzenia. Z analiz finansowych, które nam przedstawiono, wynika, że tańsza droga, to ta właśnie przez gospodarstwa domowe. W tej propozycji jest likwidacja praktycznie połowy wsi Tymowa – przyznaje Marek Chudoba, burmistrz Czchowa.
- Staramy się jak na razie znaleźć takie rozwiązanie, które z jednej strony zapewni możliwość zbudowania tej drogi, uwzględniając jak najniższą ilość wyburzeń na całej trasie, a w każdym z wariantów takie wyburzenia są. I uwzględniając także wszystkie aspekty ekonomiczne, środowiskowe, a także społeczne – zapewnia Krzysztof Nalewajko z GDDKiA.
- To jest teatrzyk dla ubogich chłopów z wsi Tymowa. Pokrzyczcie sobie, poprotestujcie, a my zrobimy jak uważamy, bo za nami stoi ustawa, która nam daje prawo was wszystkich wywłaszczyć i dać wam 4 miesiące na wyprowadzkę. Droga rzez Tymową to najtańszy wariant, a decydować będą pieniądze, bo pieniądze na inwestycje są ograniczone. Jakoś nie wspominano o tym, czy wyceniono ludzkie życie i ludzki majątek gromadzony przez pokolenia - komentuje Jan Polkowski, mieszkaniec Tymowej.*
* skrót materiału
Reporter: Jan Kasia
jkasia@polsat.com.pl