Dziury w podłogach i ścianach. Mieszkańcy domagają się remontu!

Zaledwie 200 metrów od Urzędu Miasta w Dzierzgoniu koło Malborka stoi kamienica, której mieszkańcy drżą o własne życie. Tynk z budynku sypie się, a dziury w ścianach i podłogach są tak duże, że można w nie włożyć ręce. Właścicielem kamienicy jest gmina. Mieszkańcy proszą o jej remont od 8 lat.

W kamienicy w Dzierzgoniu żyją trzy rodziny. Od lat boją się, że nigdy nieremontowany budynek,  zawali im się na głowę.

- Ile możemy czekać, my się po prostu boimy o życie i zdrowie. Budynek po prostu się wali. Gdzie tylko się nie dotkniemy, jak nie szpara jakaś, to jakaś wilgoć, to dachówki spadają, to jakieś kominy opadają - przekazała Elżbieta Hrebelska, mieszkanka kamienicy.

- Tak wygląda w mieszkaniu moja podłoga (nogą naciska i cała podłoga się rusza – red.). Do czego musi dojść, do jakiej tragedii, żeby dopiero ktoś nas zrozumiał i pomógł? Mamy takie dziury, że da się ręce wsadzić. Sąsiadce jak się woda wylała, to tak leciała strumieniami, że mieliśmy wodospad – dodała Urszula Laborowska, mieszkanka kamienicy.

W rozpadającej się kamienicy mieszka 11 osób. Pani Elżbieta jest po operacji usunięcia nerki. Pani Urszula - samotnie wychowuje 16-letniego syna z porażeniem mózgowym.

- Boję się o bezpieczeństwo dziecka, Mateusz często mi się rehabilituje w pokoju leżąc na dywanie, a nie daj Boże, jeżeli będzie leciało, to sąsiedzi wpadną mi do środka, o ile to ja nie polecę niżej – powiedziała pani Urszula.

Lokatorki od ośmiu lat piszą do właściciela kamienicy, czyli gminy Dzierzgoń, pisma z prośbami o remont. Burmistrz odsyła je do Zakładu Gospodarki Komunalnej.  ZGK – do burmistrza.

- Po prostu jeden na drugiego zgania, bo administrator jest od tego i tamtego, pani burmistrz od tego i tamtego –
tłumaczyła Elżbieta Hrebelska.

Zdesperowane lokatorki postanowiły poprosić nas o interwencję. 5 dni temu udały się z naszą kamerą do urzędu miasta na spotkanie z panią burmistrz i prezesem Zakładu Gospodarki Komunalnej.

- Czekaliśmy na decyzje z WIOS-iu, bo ten problem znam i mówiłam, że jeżeli będzie możliwość, to złożymy dokumentację na całkowity remont, kapitalny remont, ponieważ koszty kapitalnego remontu całej kamienicy są bardzo wysokie. Niestety okazało się, że jest ten program rządowy, ale tylko dla właścicieli lokali, nie dla gmin. I bardzo ubolewamy nad tym, że z tego projektu gmina na takie budynki nie może skorzystać – przekazała Elżbieta Domańska, burmistrz Dzierzgonia.
Mieszkanka: Rozumiem, ale pierwsze pisma do UM z ZGK o tym, że trzeba by zabezpieczyć pieniądze na remont, to jest 2011 rok.
- Tak, ale mnie wtedy nie było.
- Tak, ale potem pani już była, a pisma dalej były przesyłane między wami a Zakładem Gospodarki Komunalnej.
- Tak, dlatego też powtarzam raz jeszcze, czekaliśmy na decyzje z WIOS-iu. Na tę chwilę wiemy już, że nie możemy skorzystać z tego dofinansowania, dlatego też mamy przygotowaną wycenę, gmina po prostu musi się z tym zmierzyć i tę kamienicę wyremontować - w jakim stopniu, to już rada zdecyduje.
- Panią już to nie obchodzi i teraz przyjdzie kolejna pani burmistrz.

- Burmistrz tylko sugeruje się tym, że czekała na pieniądze unijne od państwa, a gdzie są pieniądze nasze? Tak jak ja mieszkam 11 lat, płacę co miesiąc po 200 zł za sam czynsz, już nie licząc innych opłat, gdzie są te pieniądze, które ja płacę przez 11 lat? - pyta Elżbieta Hrebelska.

Trzy lata temu mieszkańcy zaalarmowali nadzór budowlany. Ten uznał, że stan instalacji elektrycznej i gazowej jest fatalny. Gaz odcięto, a mieszkańcom zalecono zakup butli gazowych.

- Dla nas to jest obciążenie, ja jestem osobą niepełnosprawną i do CPN-u nie będę lecieć, bo nie mam zdrowia, żeby butlę założyć sobie na plecy – skomentowała Elżbieta Hrebelska.

Tuż po naszej interwencji w budynku nieoczekiwanie zjawił się prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej z przedstawicielem firmy budowlanej. Przyszli ocenić stan budynku.*

* skrót materiału

** rozmawialiśmy z dawną burmistrz, której od poniedziałku już nie ma, bo przegrała wybory. Lokatorzy mają nadzieję, że kolejna burmistrz wyremontuje ich budynek.

Reporter: Irmina Brachacz

ibrachacz@polsat.com.pl