Interwencja pomogła! Mają w końcu wodę

Męcka Wola to wieś niedaleko Sieradza w województwie łódzkim. W budynku należącym do gminy ludzie żyli bez wody i kanalizacji. Wójt obiecał podłączyć wodę w przyszłym roku, ale po naszej interwencji sprawa nabrała tempa. Mieszkańcy już dziś mają wodę w domach.

Mieszkańcy gminnego bloku w Męckiej Woli,  niedaleko Sieradza w województwie łódzkim, mają już wodę w swoich mieszkaniach. W lokalach trwają właśnie remonty.


- Nie muszę garów nosić, mam wodę ciepłą i zimną.  W moim życiu chyba wystarczy – mówi pani Małgorzata, mieszkanka Męckiej Woli.


- Bardzo fajnie to wyszło. Przyjechali, podłączyli. Teraz to my już sobie sami zrobimy – mówi pan Wiesław, mieszkaniec Męckiej Woli.


Historię mieszkańców gminnego bloku w Męckiej Woli  pokazaliśmy w sierpniu tego roku. Ludzie żyli tu bez wody i kanalizacji. Budynek to stara szkoła, która nigdy nie była podłączona do mediów. Mieszkańcy wodę nosili z pobliskiego hydrantu.


- My chyba jesteśmy psami, bo się non-stop zgłasza i co? Mamy na kolanach klękać? – pytała mieszkanka bloku, gdy byliśmy tam pierwszy raz.


- Kolejka za wodą, każdy ze swoim garczkiem czy czajnikiem, żeby wodę zabrać. Takie rzeczy w tym wieku? –  mówiła mieszkanka bloku.
Pani Małgorzata ma 56 lat  jest sprzątaczką. Chciała mieć wodę i łazienkę i żyć jak człowiek.


- Higiena to jest coś okropnego, myję się w misce. Teraz latem to wiadomo, nie ma wody nawet na zmywanie, na kawę.  Ubikacja jest na dworze, każdy ma swoją i każdy się zajmuje tym, co w ubikacji zostawia – mówi pani Małgorzata.


Jak żyli mieszkańcy tego bloku?  Zlewki z kuchni wylewali do pobliskiego szamba. A zawartość przenośnych toalet, które obok domu postawiła im gmina, po prostu zakopywali. Twierdzili, że najgorsza jest zima, kiedy pobliski hydrant zamarzał.


- Latem woda jest, ale zimą rozmrażamy ją,  podpalamy i lejemy ciepłą wodą – mówiła mieszkanka budynku.


Gmina obiecywała wodę podłączyć, ale na obietnicach się kończyło. Wójt problem widział,  ale na remont - jak twierdził - nie zgodzili się radni. Koszt podłączenia to około 50 tysięcy złotych.


- Jest to trochę przykre, dlatego w przyszłym roku w pierwszym kwartale postaramy się to zrealizować. Na wiosnę zapraszam, na pewno będzie zrobione – mówił Jarosław Kaźmierczak, Wójt Gminy Sieradz.


- Niech podniosą czynsz, ale niech zrobią, ja zapłacę większy czynsz – mówiła mieszkanka budynku.


Ale mieszkańcy nie musieli czekać do wiosny. Okazało się, że po emisji reportażu sprawa nabrała tempa. Gminny budynek właśnie został podłączony do kanalizacji.


- Postarałem się wygospodarować środki. Zostały oszczędności z przetargu i tę inwestycję zrealizowaliśmy. Serdecznie dziękuję radnym poprzedniej kadencji i pracownikom, którzy zaangażowali się, żeby tę inwestycję ukończyć - mówi Jarosław Kaźmierczak, Wójt Gminy Sieradz.


- Mam wodę, mam toaletę.  Nie martwię się.  Urząd Gminy wywiązał się, więcej od życia nic nie potrzeba – mówi pani Małgorzata, mieszkanka Męckiej Woli.


- Jesteśmy bardzo wdzięczni, chcielibyśmy podziękować Interwencji –  mówi pani Grażyna.


-  Interwencja pomogła bardzo dużo – mówi pani Wioleta. *

 

*skrót materiału

 

Reporterka:  Aneta Krajewska

 

akrajewska@polsat.com.pl