Nie mają okien i pieniędzy

Do naszej redakcji zgłosiły się osoby, które zakupiły okna do swoich domów w firmie z Grodziska Mazowieckiego. Firma istniała od kilkunastu lat i miała atrakcyjne oferty, dlatego większość klientów wpłacała całość kwoty za zamówienie. Okien nie otrzymali. Właściciel firmy twierdzi, że stracił płynność finansową.

- Wybrałam firmę Vetrex, ale dzwoniąc do producenta w Tczewie powiedzieli, że nie mogę bezpośrednio zamówić u nich okien, bo nie prowadzą sprzedaży bezpośredniej, że okna muszę zamówić u ich autoryzowanego partnera – opowiada poszkodowana klientka firmy.

- 13 grudnia 2018 roku w ramach promocji świątecznej zapłaciłem 100% płatności za okna, razem z montażem. Jest to kwota 58 tysięcy, więc znaczna. Montaż tych okien przewidziany był na lato tego roku – mówi inny poszkodowany klient.

- U mnie było 11 700 zł. Słyszałam, że jak zapłacę wszystko to na ful wypasie są zniżki, a jak wpłacę jakąś zaliczkę, to już tych zniżek nie ma – dodaje kolejny poszkodowany.

Problemy zaczęły się w momencie, kiedy okna miały pojawić się u klientów. Zamówienia nie dotarły, a kontakt ze sprzedawcą był utrudniony. Kiedy klienci przyjechali do sklepu, okazało się że jest zamknięty.

- Sam producent nie zaczął produkować tych okien, płatności od pana M. nie przeszły do Vetrexu i jesteśmy tutaj wszyscy w takiej samej sytuacji. Czyli zapłacone w większości 100 proc. za okna, a okien brak – tłumaczy poszkodwany.

 - Zapłaciłam, a teraz nie mam ani pieniędzy, ani okien, budowa stoi – przyznaje klientka.

Właściciel sklepu miał poinformować klientów, że podpisał porozumienie z producentem okien. Dzięki temu okna miały być produkowane. Klienci mieli wpłacić kaucję.

- Dowiedziałem się, że jest podpisywane porozumienie pod zabezpieczenie wyprodukowania okien, które zostały zamówione w (sklepie) B. Działka należy do matki pana Mikołaja M. i ona miała oddać tę działkę pod zabezpieczenie wyprodukowania – relacjonuje klient.

- W porozumieniu jest zawarta lista osób, które lepszym lub gorszym trafem… w informacji Vetrexu natomiast oni sami mówią, że nie są w stanie stwierdzić, czy wszystkie osoby już się zgłosiły. Mamy propozycję, żeby zapłacić jeszcze raz, zapłacić kaucję. Zapłacę kolejne 25 tys. zł to co? Skąd wiem, czy oni kiedykolwiek mi je wyprodukują? Kiedykolwiek te pieniądze odzyskam? – zastanawia się poszkodowana klientka.

Skontaktowaliśmy się telefonicznie z właścicielem firmy sprzedającej okna. Mężczyzna twierdzi, że robi wszystko, żeby klienci otrzymali swoje zamówienia. Wszystko zależy teraz od producenta okien.

- Moje stanowisko jest takie, że ja ze wszystkich sił chcę doprowadzić do tego, żeby wszystkim ludziom wykonać te okna w Vetrexie lub tym, co nie chcą okien, oddać pieniądze. Nie zabrałem ludziom pieniędzy, pieniądze poszły na koszty utrzymania firmy, czy poprawek, czy kar umownych za spóźnienie. Firma, którą kierowałem, po prostu nie dała rady, koszty przekroczyły przychody, w związku z tym nie byłem w stanie jej dłużej utrzymać. Myślałem, że Vetrex pomoże, dałem również zabezpieczenie od mojej matki, ziemię rodzinną im. Myślałem, że dostanę za to tzw. limit kupiecki, wszystkie okna wyprodukuję i będę im jakoś to powoli oddawał, i będę dalej pracował. Niestety porozumienie, które podpisałem, nie zostało przez Vetrex zrealizowane – twierdzi właściciel firmy sprzedającej okna.

To fragment oświadczenia prezesa Vetrexu:

(…) Pracujemy z prawnikami nad maksymalnym zabezpieczaniem poszkodowanych Klientów. (…)

Klienci czują się poszkodowani przez firmę z Grodziska Mazowieckiego. Mają też żal do producenta okien. Przez brak dostarczonych zamówień ich budowy stoją w miejscu. Dalsze prace nie mogą być wykonywane, a to generuje kolejne koszty. 

* skrót materiału

atrela@polsat.com.pl

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX