87-latka bez pieniędzy na życie

87-letnia seniorka z Warszawy od 14 października nie może doprosić się w banku o wypłacenie 1500 zł emerytury. Wszystko wskazuje na to, że pani Lilianna ma na koncie dług i całe świadczenie zajęto na poczet jego spłaty. To niezgodne z prawem. - Przepisy przewidują kwotę wolną od egzekucji, która musi pozostać na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych – mówi pełnomocnik emerytki.

Pani Lilianna ma 87 lat. Mieszka w Warszawie. Staruszka przeszła trzy udary. Dziś, będąc na emeryturze nie ma za co żyć.

- Wiele przeszła… głód, ucieczkę z transportu do obozu. Ze swoją mamą cudem oddaliły się, a potem ta grupa transportowa, kobiety zostały zgwałcone i wymordowane wszystkie. Moja mama to wszystko przeżyła. Potem przepracowała życie, a pan… sympatyczny urzędnik bankowy pyta mnie, po co przychodzę, przecież moja mama nie ma już emerytury – mówi Ryszard Cichy, syn pani Lilianny.
Pani Lilianna po przebytych udarach wymaga stałej, 24-godzinnej opieki. Sama nie wychodzi z domu. Syn pani Lilianny pracuje dorywczo. Od dwóch lat jest opiekunem pani Lilianny.
- Po trzech udarach nie chodziła, nie mówiła, przez rok tutaj w domu była pod opieką pielęgniarską, co wyczerpało wszystkie nasze możliwości finansowe – opowiada Ryszard Cichy.
- Nie mówiłam, leżałam, nawet nie chcę wspominać – rozpacza pani Lilianna.

Kobieta ma emeryturę to 1523 zł. Do jej odbioru z banku upoważniony jest jej syn, pan Ryszard. Niestety kiedy 14 października zjawił się w banku po pieniądze, bank bez wyjaśnienia wypłaty odmówił.

- Najpierw pracownik powiedział, że on to wyjaśni, bo system zawiódł i przeksięgował nieprawidłowo. Mówił, że to jest błąd. Starano się mnie pozbyć z tego banku, ale stwierdziłem, że nie wyjdę, błagałem o pieniądze. Powiedziałem, że są potrzebne na życie, lekarstwa, jedzenie. Jak powiedziałem, że nie wyjdę, to padło: niech pan sobie siedzi do zamknięcia. Spędziłem tam 3 godziny - wspomina pan Ryszard.

Pani Lilianna została bez pieniędzy na życie. Nie ma za co kupić leków i jedzenia. Pan Ryszard wielokrotnie był w banku, niestety emerytury nie ma. Nie ma także wyjaśnień.

- Szokujące jest to, że bank zupełnie nie zwrócił uwagi na przepisy prawa bankowego, czyli na kwoty wolne od zajęcia jeśli chodzi o świadczenie emerytalne osób starszych, także bank nie stosuje się do przepisów prawa jak i w mojej ocenie unika w ogóle wchodzenia w jakąkolwiek rozmowę – ocenia adwokat Magdalena Łokucijewska, pełnomocnik pani Lilianny.

Syna pani Lilianny postanowił po raz kolejny pójść do banku i nagrać rozmowę z pracownikiem.
Pracownik banku: Ja na pana miejscu albo bym przekazał emeryturę na inne konto, albo niech przynosi ją listonosz. Jest zajęcie komornicze, jeśli są środki, a widnieją zaległości, system zawsze to zaksięguje.
Pan Ryszard: Czyli system może być ponad prawem, które chroni emeryturę i zabierze do zera, tak?
Pracownik banku: Zostało wysłane pismo, ja przekazuję tylko taką informację.

- Bank do tej pory nie udzielił odpowiedzi na moje zapytanie. Niezależnie od tego, czy byłby to kredyt, który pani Lilianna mogła wziąć, to przepisy prawa bankowego przewidują kwotę wolną od egzekucji, która musi pozostać takiej sobie na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych. Okazuje się, że banki przepisów nie stosują - stwierdza adwokat Magdalena Łokucijewska, pełnomocnik pani Lilianny.

My również poprosiliśmy bank o komentarz i wyjaśnienia. W odpowiedzi przekazano: „ze
względu na konieczność dochowania tajemnicy bankowej nie możemy komentować konkretnych spraw Klientów w mediach”.

- W końcu jest prawo, emerytura jest chroniona prawem – dodaje Ryszard Cichy, syn pani Lilianny.*

Dziś dowiedzieliśmy się, że konto Pani Lilianny zostało odblokowane.


* skrót materiału

Oglądaj inne reportaże tego reportera

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX

 

XXXX XXXXXXX XXXXXX XX XXX XXX XXXX XXXX XXXXX

 

XXX XXXX X XXXXXXX XXXXXXXX XXXXXXX X XXXXX